Prezydent Niemiec kończy urzędowanie - na własne życzenie

Prezydent Niemiec kończy urzędowanie - na własne życzenie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Joachim Gauck przywrócił urzędowi prezydenta Niemiec autorytet mocno nadwyrężony przez poprzedników. Pochodzący z NRD pastor nie unikał konfliktów, a motywem przewodnim swojej prezydentury uczynił wolność. Po pierwszej kadencji odchodzi na własne życzenie.

Sobota jest ostatnim dniem urzędowania prezydenta Niemiec Joachima Gaucka. W piątek wieczorem, podczas uroczystego pożegnania w prezydenckiej rezydencji, pałacu Bellevue, orkiestra Bundeswehry zagra na jego prośbę niemiecką pieśń ludową z początku XIX wieku "Wolność, którą mam na myśli" oraz napisany przez Marcina Lutra utwór "Nasz Bóg jest naszą twierdzą".

Dobór melodii na uroczysty capstrzyk, którym Niemcy tradycyjnie żegnają swoich prezydentów i kanclerzy, nie jest przypadkowy. To właśnie wolność była motywem przewodnim prezydentury byłego wschodnioniemieckiego pastora i antykomunisty, który pierwszą połowę życia spędził w będącej komunistyczną dyktaturą NRD.

Zarówno politycy koalicji rządowej, łącznie z kanclerz Angelą Merkel, jak i opozycja próbowali namówić Gaucka na drugą kadencję, jednak 77-letni polityk odmówił ze względów zdrowotnych. "W Niemczech nie brak polityków, którzy są w stanie godnie mnie zastąpić" - mówił, nie bez kokieterii, wysoko oceniany zarówno przez partie rządzące CDU i SPD, jak i opozycję.

Od niedzieli najwyższy urząd w państwie będzie sprawował wybrany 12 lutego były minister spraw zagranicznych, socjaldemokrata Frank-Walter Steinmeier.

"Gauck należy do wymierającego gatunku europejskich polityków, których tożsamość kształtowała się pod wpływem wojny, dyktatur i świadomości, że cywilizowany naród łatwo może paść ofiarą moralnego spustoszenia" - czytamy w materiale opublikowanym z okazji pożegnania przez "Sueddeutsche Zeitung".

"Gauck nie posiadł tej wiedzy podczas studiów akademickich. We własnej rodzinie doświadczył krzywd i ucisku, a także bezprecedensowego braku współczucia wobec mordu na Żydach. Potem był świadkiem, jak miliony obywateli NRD udawały głuchych, by nie musieć sprzeciwić się systemowi, który strzelał do ludzi przekraczających granicę" - pisze autorka materiału Constanze von Bullion.

"Gauck nie unikał sporów z ludźmi, którzy na nic lepszego niż spór nie zasłużyli" - zauważa dziennikarka "SZ". Jego krytyczny stosunek do prezydenta Rosji Władimira Putina (Gauck odmówił udziału w olimpiadzie zimowej w Soczi) i prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, któremu wytknął publicznie ograniczanie wolności mediów, był dla wielu obywateli moralnym drogowskazem.

Pastor z dawnej NRD nie krył podziwu dla Polaków i ich przywiązania do wolności. Nieprzypadkowo właśnie Polskę wybrał na pierwszy kraj, który odwiedził w marcu 2012 roku po objęciu urzędu. To był "wybór serca" - tłumaczył swoją decyzję po spotkaniu z Bronisławem Komorowskim. Chwalił Polskę jako "europejski kraj wolności" i ujawnił, że w jego mieszkaniu na honorowym miejscu wisi plakat "W samo południe" z czasów polskiej kampanii przed wyborami 4 czerwca 1989 roku.

Kontakty z Polską kontynuował także po zmianie władzy w Warszawie. Prezydenta RP Andrzeja Dudę gościł w Berlinie w sierpniu 2015 roku, trzy tygodnie po zaprzysiężeniu. Akcentów polskich nie brakowało także pod koniec jego kadencji - w listopadzie ubiegłego roku obaj prezydenci odwiedzili razem wielonarodowy korpus NATO w Szczecinie, a w grudniu świętowali w Berlinie zakończenie obchodów 25. rocznicy traktatu polsko-niemieckiego.

Gauck nie wahał się poruszać tematów uważanych przez Niemców od końca wojny za tabu. W lutym 2014 roku podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa prezydent wezwał rodaków, by odrzucili wygodną rolę "kibiców" i bardziej zaangażowali się, także militarnie, w rozwiązywanie konfliktów na świecie.

"Niemcy muszą być gotowe do większego udziału w zapewnianiu bezpieczeństwa, które przez dziesięciolecia gwarantowali im inni" - mówił prezydent, apelując, by Niemcy działały "wcześniej, bardziej zdecydowanie i bardziej konkretnie". Gauck krytykował tych obywateli, którzy wykorzystują poczucie winy za zbrodnie wojenne jako pretekst do "odwracania się od świata i zwykłego wygodnictwa". Dziś słowa prezydenta wydają się oczywiste, lecz trzy lata temu były szokiem dla wielu mieszkańców Niemiec.

W sporze o politykę migracyjną prezydent stanął po stronie Merkel, jednak w jednym z przemówień zastrzegł, że możliwości przyjmowania uchodźców, nawet w kraju tak silnym jak Niemcy, nie są nieograniczone. "Chcemy pomóc - nasze serce jest otwarte, ale nasze możliwości są ograniczone" - powiedział prezydent.

Przez całą kadencję Gauck konsekwentnie realizował swoistą politykę historyczną. Odwiedzał zapomniane lub w niedostateczny sposób upamiętnione miejsca niemieckich zbrodni: francuskie Oradour-sur-Glane, gdzie esesmani zastrzelili 642 osoby, grecką wioskę Lingiades, gdzie niemieccy żołnierze dokonali masakry na ludności cywilnej, czy też włoską miejscowość Sant'Anna di Stazzema spacyfikowaną przez SS w ramach walki z partyzantami. 1 września 2014 roku był obecny na Westerplatte.

Gauck objął stanowisko w trudnym momencie, po dwóch zaskakujących dymisjach, które poważnie nadwyrężyły prestiż urzędu prezydenta. Latem 2010 roku ze stanowiska nieoczekiwanie zrezygnował Horst Koehler, a w lutym 2012 roku do dymisji podał się jego następca Christian Wulff, po wdrożeniu śledztwa w związku z podejrzeniem o korupcję. W Niemczech pojawiły się głosy, że urząd prezydenta, którego istotą są funkcje reprezentacyjne, jest niepotrzebny i należałoby go zlikwidować.

Gauck szybko przywrócił urzędowi prezydenta dawny blask. Dziś nikt już nie kwestionuje zasadności jego istnienia, pomimo ograniczonych kompetencji, jakimi w porównaniu z prezydentami Francji czy Polski dysponuje głowa niemieckiego państwa.

Pytany przez dziennikarzy o plany na przyszłość Gauck odpowiada bez owijania w bawełnę: "Chcę odpocząć zarówno od polityki, jak i od dziennikarzy".
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Prezydent Niemiec kończy urzędowanie - na własne życzenie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!