Rząd niewiele może zrobić, by podtrzymać ożywienie gospodarcze, natomiast może wiele, aby popsuć. I to już niedługo - twierdzi w rozmowie z wnp.pl prof. Stanisław Gomułka, były wiceminister finansów.
- Rzeczywiście, zaczęło się w gospodarce ożywienie, jednak nie należy się spodziewać w najbliższych latach powrotu szybkiego tempa wzrostu gospodarczego. Będzie trochę lepiej, ale niewiele. W najbliższych miesiącach będziemy mieli do czynienia z systematyczną, ale powolną poprawą sytuacji. Jednak nawet wzrost na poziomie 1-1,5 proc. nie powinien nas satysfakcjonować, to byłby dobry wynik dla bogatego, w pełni rozwiniętego kraju. My takim nie jesteśmy i powinniśmy rozwijać się szybciej.