Warszawska prokuratura regionalna zapowiada kolejne zatrzymania w sprawie dotyczącej wyłudzenia kredytów z SK Banku. W sumie w tej sprawie zarzuty dot. m.in. niegospodarności i oszustw usłyszało 19 osób.
Szef warszawskiej prokuratury regionalnej Andrzej Szeliga powiedział, że sprawa jest rozwojowa a dotychczasowe zatrzymania "są pierwszymi". Poinformował także, że śledztwo na jego wniosek, od czerwca br. prowadził specjalny zespół w skład którego wchodzi dwóch prokuratorów i dziewięciu agentów CBA.
Poinformowano również, że zatrzymania miały miejsce w kilku województwach m.in.: mazowieckim, śląskim i innych. Wśród zatrzymanych są m.in. osoby zasiadające w zarządzie Banku Spółdzielczego w Nadarzynie.
W maju br. Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadziło działania w siedzibie upadłego SK Banku w Wołominie, mieszkaniach jego kierownictwa oraz kilkudziesięciu firmach z branży deweloperskiej. Jak wówczas informowano chodziło o ponad 100 kredytów udzielonych przez SK Bank, które zostały uznane jako stracone - straty wyniosły ok. 1,6 mld zł.
Śledztwo dotyczy m.in. podejrzenia niegospodarności wielkich rozmiarów zarządu SK Banku, nieprawidłowego prowadzenia księgami rachunkowymi - podawania w nich nierzetelnych danych oraz podania nieprawdziwych informacji Narodowemu Bankowi Polskiemu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań ws. SK Banku