Podczas gdy politycy wciąż jedynie obiecują rozwiązania, firmy poszkodowane przez opcje upadają. Negocjacje z bankami to zaś wyłącznie działania nastawione na rolowanie zobowiązań – taka jest opinia Stowarzyszenia na rzecz Obrony Polskich Przedsiębiorstw (SOPP), które skupia firmy poszkodowane przez opcje walutowe.
Zbigniew Przybysz, prezes SOPP, wypunktował podczas czwartkowej konferencji prasowej pretensje członków stowarzyszenia. Jego zdaniem mimo wielu spotkań z politykami wsparcie z ich strony ogranicza się wyłącznie do publicznych obietnic pomocy. Z kolei brak reakcji premiera oraz Komisji Nadzoru Finansowego na prośbę o spotkanie to według SOPP zachowanie skandaliczne.
Stowarzyszenie równie krytycznie ocenia postępowanie banków, które w jego ocenie nagminnie posługują się tytułem egzekucyjnym jako straszakiem w negocjacjach. Ma to służyć wyłącznie zmianie formy płatności na kredyt rozłożony na lata. "To tylko uwiarygodni pierwotne transakcje i uniemożliwi dowodzenie swoich racji przed sądem. Nowe umowy zawierane są często pod groźbą zawieszenia kredytowania. Tym bardziej czujemy się rozczarowani opinią rządu, że zawieszenie egzekucji do czasu rozstrzygnięcia sporu nie jest brane pod uwagę" - ocenia Przybysz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prokuratura zajmie się opcjami walutowymi