Prostytucja, narkotyki i przemyt podniosły polski PKB

Prostytucja, narkotyki i przemyt podniosły polski PKB
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Według europejskiej metodologii ESA2010 oraz po doliczeniu czarnej strefy w ub.r. polski PKB wzrósł o 1,7 proc. wobec 1,6 proc. wyliczonych według poprzedniej metody - podał w poniedziałek GUS. Największy wkład do PKB z nielegalnej działalności miał narkobiznes.

Jak wskazano podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, GUS musiał przeliczyć dane, gdyż ciążył nad nim wymóg wdrożenia do nowego Europejskiego Systemu Rachunków Narodowych i Regionalnych UE, czyli ESA2010. Taki wymóg wprowadzono w rozporządzeniu PE.

Zrewidowane dane o PKB, które podano za lata 2002-2013, zawierają także dochody z czarnej strefy, czyli z nielegalnej działalności gospodarczej, takiej jak handel narkotykami, przemyt czy prostytucja.

Jak podali eksperci Urzędu, największy udział w działalności nielegalnej, którą doliczono do PKB miała działalność związana z produkcją i handlem narkotykami, której wartość stanowiła około 75 proc. i więcej dochodów z całej działalności nielegalnej.

Jak podał GUS, wartość działalności nielegalnej w latach 2000, 2010, 2013 oszacowano odpowiednio na 3,605 mld zł, 9,434 mld zł i 13,021 mld zł, co stanowiło 0,48 proc., 0,66 proc. i 0,79 proc. wartości PKB w tych latach.

"Szacowanie rozmiarów działalności nielegalnej przysparza wielu problemów wynikających między innymi z braku źródeł danych i konieczności stosowania szacunków, dlatego w ostatnich latach Komisja Europejska (Eurostat) opracowała rekomendacje dotyczące metod szacowania i rejestrowania w rachunkach narodowych następujących rodzajów działalności nielegalnej: prostytucji, produkcji i handlu narkotykami, przemytu alkoholu i wyrobów tytoniowych" - poinformował w poniedziałek Urząd.

GUS podkreśla, że podobnie jak większość innych urzędów statystycznych krajów UE, nie prowadzi własnych badań w tym zakresie. Musi się więc posiłkować danymi ośrodków naukowo-badawczych, źródeł w administracji czy policyjnych raportów.

Eksperci GUS wskazali, że wpływ wprowadzonych zmian na wartość PKB wyrażoną w cenach bieżących, waha się od plus 0,1 proc. do plus 1,7 proc. Dodano, że największą zmianę zanotowano w 2013 r. - wzrost o 26 mld 306 mln zł, a najmniejszą w 2008 r. - wzrost o 1 mld 814 mln zł.

"Zmiany w dynamice realnej PKB wahały się od minus 1,2 pkt. proc. do plus 1,0 pkt. proc." - dodano w komunikacie Urzędu.

Z wyliczeń GUS wynika, że zmianę in minus, czyli osłabienia dynamiki PKB zanotowano w latach 2003, 2004, 2005, 2008, 2010, 2012. Odpowiednio o: minus 0,3 pkt. proc., minus 0,2 pkt. proc., minus 0,1 pkt. proc., minus 1,2 pkt. proc., minus 0,2 pkt. proc. oraz minus 0,2 pkt. proc. "Zmianę in plus (poprawę dynamiki) w latach 2007, 2009, 2011, 2013 (odpowiednio: +0,4 pkt. proc., +1,0 pkt. proc., +0,3 pkt. proc., +0,1 pkt. proc.)"- wskazano w komunikacie Urzędu.

Eksperci zaznaczyli, że w odniesieniu do dynamiki PKB za 2006 r. wobec 2005 r. nie dokonano zmian, gdyż po rewizji spadek wyniósł tylko 0,03 pkt. proc.

Eksperci zaznaczyli, że rachunki narodowe zostały zrewidowane o wartość dochodów osób świadczących usługi seksualne, jednak zmiany nie zostały ujęte w działalności nielegalnej lecz w tzw. "szarej gospodarce".

Jak powiedział PAP Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, zmiana metodologii wykorzystywanej przez GUS ma na celu ujenolicenie standardów rachunków narodowych na całym świecie. Dodał, że zmiany wynikają również z rozwoju cywilizacyjnego i z postępu technicznego. "To jest nieunikniony efekt rozwoju cywilizacyjnego, tak jak nie mamy już telewizji czarno-białej tylko kolorową, czy nie robimy zdjęć na kliszy, ale cyfrowo" - porównał.

Odnosząc się do kwestii uwzględniania czarnej strefy przy wyliczaniu PKB Wyżnikiewicz stwierdził, że już od dawna powinniśmy uwzględniać tę kategorię. Jednak, jak mówił, wiele krajów, w tym Polska zastosowały derogację przepisów.

"Uwzględnianie czarnej strefy ma pełne uzasadnienie merytoryczne oraz praktyczne" - mówił ekonomista. Przytoczył przykład przemytu papierosów, który jest niczym innym jak niezarejestrowanym handlem. "Te papierosy trafiają na rynek, ludzie wydają na nie pieniądze, czyli we wszelkich badaniach statystycznych te wydatki się pojawiają. Powstaje jednak dziura w wyliczeniach, gdyż jest wydatek, ale nie ma produkcji. Trzeba więc to wyprostować" - wskazał.

Jak zaznaczył szacowanie wartości czarnej strefy wcale nie musi być obarczone dużym błędem, gdyż wiele elementów PKB nie jest wyliczanych na podstawie twardych danych, a właśnie w oparciu o szacunki.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Prostytucja, narkotyki i przemyt podniosły polski PKB

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!