Około 1,5 mln pojazdów w Polsce nie ma ważnych badań technicznych. To może być sygnał gigantycznych oszustw podatkowych - informuje "Gazeta Wyborcza".
Zbierając wysokie rachunki za paliwo, przedsiębiorca podbija koszty prowadzenia swojego interesu. W ten sposób obniża kwotę, od której zapłaci podatek CIT. Może także odliczyć podatek VAT od fikcyjnych rachunków za tankowanie takiego paliwożernego samochodu.
Takie proceder może być prowadzony w Polsce na szeroką skalę - pisze "GW".