Stowarzyszenie "Przywiązani do polisy”, które wspiera indywidualnych posiadaczy obligacji GetBack SA, domaga się, by sąd powołał radę wierzycieli tej spółki w takim kształcie, jaki wyskazał jej kurator - poinformował PAP Piotr Sułek ze stowarzyszenia.
- Indywidualni posiadacze obligacji GetBack skupieni w stowarzyszeniu "Przywiązani do polisy” domagają się uczestnictwa w radzie wierzycieli
- "Przywiązani do polisy" nie zgadzają się z propozycjami, by inwestorom zwrócić 65,5 proc. pieniędzy w ratach, a resztę w akcjach firmy GetBack
- Zdaniem stowarzyszenia główny akcjonariusz GetBack powinien brać pełną odpowiedzialność finansową za spółkę oraz obligatariuszy
- Jeśli tak się nie stanie, indywidualni posiadacze obligacji nie będą mieli wpływu na postępowanie restrukturyzacyjne spółki - uważa Sułek. Według niego sąd powinien podjąć taką decyzję, pomimo formalnego braku - po podliczeniu głosów kandydatów do Rady nie zebrał kwoty uprawniającej do jej powołania.
zobacz też: GetBack ma 2,82 mld zł długu. Wierzycieli chce spłacać latami
- Kandydatów do Rady wskazał niewielki procent z 9 tys. indywidualnych obligatariuszy. Może to oznaczać, że wielu drobnych nabywców obligacji nadal nie ma świadomości, w jakie papiery zainwestowało pieniądze i nie będzie miało wpływu na postępowanie układowe - powiedział PAP Sułek apelując do sądu o powołanie rady.
Sułek zwrócił też uwagę, że nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy GetBack nie powołało do Rady Nadzorczej spółki przedstawicieli obligatariuszy. - Pokazuje to, że główny akcjonariusz nie wykazuje zainteresowania propozycjami poszkodowanego środowiska - ocenił Sułek.
zobacz też: GetBack: Problemy spółki można było zauważyć wcześniej
"Przywiązani do polisy" nie zgadzają się z propozycjami, by inwestorom zwrócić 65,5 proc. pieniędzy w ratach, a resztę w akcjach firmy GetBack - poinformował przedstawiciel stowarzyszenia.
Główny akcjonariusz powinien - według Sułka - brać pełną odpowiedzialność finansową za spółkę oraz obligatariuszy. Jeśli nie potraktuje poważnie ludzi, od których GetBack pożyczył pieniądze, stowarzyszenie zapowiada kampanię informacyjną.
Spółka GetBack zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. Powstała w 2012 r., a w lipcu 2017 r. akcje GetBack zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie w ramach przeprowadzonej pierwszej oferty publicznej akcji.
W kwietniu GPW, na wniosek KNF, zawiesiła obrót akcjami GetBack. Stało się to po tym, gdy 16 kwietnia rano firma podała, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju w sprawie finansowania o charakterze mieszanym kredytowo-inwestycyjnym w wysokości do 250 mln zł. Z komunikatu spółki wynikało, że informacja została uzgodniona "ze wszystkimi zaangażowanymi stronami". PKO BP i PFR zdementowały informacje, że prowadzą takie rozmowy. To wywołało reakcję KNF.
W efekcie całej sprawy rada nadzorcza GetBack odwołała ze skutkiem natychmiastowym Konrada Kąkolewskiego ze stanowiska prezesa spółki, a rezygnację z funkcji członków zarządu złożyli Anna Paczuska oraz Marek Patuła. Rada oddelegowała Kennetha Williama Maynarda, przewodniczącego rady, do czasowego wykonywania czynności prezesa. 7 maja zrezygnował on z funkcji w zarządzie i radzie nadzorczej. Wcześniej z członkostwa w radzie nadzorczej zrezygnowała też Alicja Kornasiewicz.
9 maja Sąd Rejonowy dla Wrocławia Fabrycznej zdecydował o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego w trybie przyspieszonego postępowania układowego spółki GetBack.
Strata netto Grupy wyniosła w 2017 roku ok. 1,33 mld zł wobec 200 mln zł zysku rok wcześniej - wynika ze wstępnego, niezaudytowanego sprawozdania finansowego. Zgodnie z informacjami GetBack publikację raportu za I kwartał br. przesunięto z 30 maja na 29 czerwca.
Prokuratura Krajowa prowadzi, po zawiadomieniach Komisji Nadzoru Finansowego, śledztwo w sprawie GetBack. Chodzi o wyrządzenie szkody majątkowej o wielkich rozmiarach, prowadzenie ksiąg rachunkowych wbrew przepisom i podawanie nieprawdziwych informacji. KNF zarzuciła byłemu kierownictwu spółki przeprowadzanie operacji finansowych, mających na celu uniknięcie realnej wyceny posiadanych przez spółkę pakietów wierzytelności.
W Prokuraturze Krajowej powstał zespół, który ma zbadać sprawę GetBack.
Według KNF, GetBack SA wyemitował obligacje o łącznej wartości 2,58 mld zł, których posiadaczami były 9242 podmioty, w tym 9064 osoby fizyczne i 178 instytucji finansowych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: "Przywiązani do polisy"; chcą, by sąd powołał radę wierzycieli GetBack