- Polska, największy z krajów bez euro, straciła zainteresowanie, by utrzymać spójność Unii. To niebezpieczne - mówi europarlamentarzysta, były minister spraw zagranicznych Dariusz Rosati w rozmowie z Adamem Sofułem.
- Unia rzeczywiście się zmieniła. Nie tylko negatywnie - przypomnę, że m.in. wszedł w życie Traktat Lizboński, wprowadzający nowe instytucje i obszary współpracy. Ale pojawiły się zarazem zagrożenia: kryzys uchodźczy, ataki terrorystyczne, wcześniej aneksja Krymu przez Rosję, a przedtem kryzys finansowy. No i Brexit. Te zmiany wstrząsnęły Unią, podważyły jej stabilność.
- I doprowadziły do kryzysu zaufania w UE. Ugrupowania antyeuropejskie rosną w siłę…
- Te krytyczne opinie i rosnący brak zaufania wynikają z fałszywej diagnozy. Eurosceptycy twierdzą, że Unia nie radzi sobie z kryzysami, tymczasem spowodowała je głównie niewłaściwa polityka państw, a nie unijnych instytucji, którym może zabrakło tylko szerszych kompetencji... Kryzys uchodźczy? To nie porażka UE, lecz rezultat lekkomyślnej polityki krajów członkowskich, które nie chroniły granicy zewnętrznej, choć to ich odpowiedzialność na mocy umowy dublińskiej. Kryzys zadłużenia był efektem nieodpowiedzialnych decyzji rządów takich krajów jak Grecja, Portugalia czy Włochy. Zwalczanie terroryzmu było mało skuteczne, bo służby poszczególnych państw nie współpracowały.
W tych obszarach zawiodły państwa niewypełniające unijnych zobowiązań i niegodzące się na głębszą współpracę. Opinie, że Unia się nie sprawdziła, są uproszczone, a w gruncie rzeczy - fałszywe.
Takie pomysły, jak odebranie Unii części kompetencji i powrót do większej suwerenności narodowej czy przywrócenie granic, są receptą na rozczłonkowanie i osłabienie Wspólnoty. Możemy znów ustawić szlabany na granicach, ale doprowadzi to do poważnego regresu w unijnym handlu i ograniczy swobodę przepływu osób. To powrót do przeszłości.
W dalszej części rozmowy m.in.:
• Czy nastroje antyeuropejskie osiągnęły już apogeum?
• Czy UE może funkcjonować jako wspólnota stricte gospodarcza, jak w dobie EWG?
• Czy pozostałe kraje Unii pójdą na rękę Polsce w sprawach energetycznych?
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosati: Unia dzieli się na wspólnotę strefy euro i peryferie