Duma Państwowa, niższa izba parlamentu Rosji, uchwaliła w środę zmiany w kodeksie podatkowym, pozwalające osobom objętym sankcjami na zrzeczenie się statusu rezydenta podatkowego Rosji. Przeciwna poprawkom była prokremlowska opozycja parlamentarna.
Inicjatorem przepisów był deputowany rządzącej partii Jedna Rosja Andriej Makarow. Tłumaczył on, że osoby, które w wyniku sankcji muszą stale przebywać na terytorium Rosji, zostają uznane za jej rezydentów podatkowych. Jeśli jednak prowadzą jakieś interesy w krajach europejskich, to kraje te mogą uznawać te osoby za swoich rezydentów. Zdaniem deputowanego negocjacje o unikaniu podwójnego opodatkowania mogą obecnie nie przynieść rezultatu.
Moskiewska prasa gospodarcza oceniła, powołując się na ekspertów, że poprawki pozwolą nie składać w rosyjskich organach podatkowych sprawozdań, dotyczących tzw. zagranicznych spółek kontrolowanych. Chodzi o spółki, które mają siedzibę za granicą, ale rezydenci podatkowi Rosji mają udziały w ich kapitałach, czy prawo głosu w ich organach kontrolnych.
Podczas środowej debaty w Dumie frakcje nacjonalistyczno-populistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR), socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji i Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) krytykowały nowe przepisy. Jak zauważył Oleg Szein ze Sprawiedliwej Rosji, spośród objętych zachodnimi sankcjami rosyjskich polityków, szefów firm państwowych i przedstawicieli wielkiego biznesu właśnie ci ostatni skorzystają z ulg. "Oligarchowie wychodzą spod kontroli kodeksu podatkowego" - skomentował poprawki deputowany KPRF Walentin Szurczanow.
Szef LDPR Władimir Żyrinowski oświadczył w Dumie, że budżet państwa straci 2-3 proc. dochodów w wyniku zwolnienia z płacenia podatków osób objętych sankcjami oraz zwrotu podatków już przez nich zapłaconych.
Za przyjęciem poprawek głosowało 322 deputowanych, przeciw - 85.
Sankcjami zachodnimi wprowadzanymi w związku z aneksją Krymu w 2014 roku i kryzysem ukraińskim objętych jest obecnie ponad 150 przedstawicieli Rosji. Są wśród nich reprezentanci wielkiego biznesu, którzy - według ocen rosyjskich mediów - odprowadzali podatki poza Rosją.
Portal RBK przypomina, że Giennadij Timczenko, objęty obecnie sankcjami USA, w roku 2012 powiedział w wywiadzie prasowym, że przez długi czas płacił podatki w Finlandii, a potem został rezydentem podatkowym Szwajcarii. Obywatelem Rosji i Szwajcarii jest - według RBK - Boris Rotenberg, również objęty sankcjami amerykańskimi. Bracia Arkadij i Boris Rotenbergowie, podobnie jak Timczenko, uważani są za blisko związanych z prezydentem Władimirem Putinem. Arkadij Rotenberg zapowiedział w zeszłym tygodniu, że nie zamierza zostać rezydentem podatkowym innego kraju i zapewnił, że i on i jego brat płacą podatki w Rosji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosja: ulgi podatkowe dla osób objętych sankcjami