McKinsey, The Boston Consulting Group, A.T. Kearney i Roland Berger, Deloitte, E&Y, KPMG i PwC znajdą się w opałach? Na pewno w przyszłym roku polski rynek usług doradztwa w
zarządzaniu biznesem znajdzie się na wirażu. Zapowiadane ograniczenia regulacyjne mogą boleśnie uderzyć w firmy. Główne źródło zmian - walka z nadużyciami podatkowymi.
Do nich zaliczają się m. in. umowy licencyjne, usługi doradcze, księgowe, badania rynku, usług prawnych, itp., czyli także usługi Management Consultancy (MC). Jaki jest cel nowelizacji?
- To fragment walki z korupcją i oszustwami podatkowymi, bowiem istnieje domniemanie, że łatwo wyprowadzić pieniądze ze spółki zawierając usługi niematerialne. Jeżeli jednak ta ustawa wejdzie w życie w projektowanym kształcie, zdusi rynek konsultingu takimi ograniczeniami administracyjnymi - mówi przedstawiciel małej firmy z branży doradczej.
- Szanse na to, że Sejm nie przyjmie tej ustawy są nikłe, zwłaszcza, że wzajemne obciążenia, przykładowo za usługi doradcze i zarządcze w międzynarodowych grupach kapitałowych są w praktyce zjawiskiem dość powszechnym - uważa Michał Zwyrtek, dyrektor oddziału katowickiego PwC.
Do niedawna jeszcze stawki na krajowym rynku MC były dość klarownie podzielone, według segmentów i klasy doradcy. Najdroższe były (i pozostają) usługi doradztwa strategicznego, gdzie stawki godzinowe przekraczały 500 zł. Dlatego są to ciągle elitarne usługi, na które stać spółki z TOP-150 w Polsce. Z początkiem tego roku został jednak ogłoszony rządowy okólnik do spółek SP, w którym zalecano, aby uważniej niż dotychczas korzystały one z zewnętrznych usług doradztwa. Zalecano też, by górnym limitem była stawka 350 zł/h, czyli 2800 zł za dniówkę.
Czy takie okólniki, walka z korupcją może pogrążyć rynek MC, na którym działa ponad tysiąc firm? Kto straci? Kto przetrwa? Kto zyska? Czy usługi będą tańsze? A może jednak droższe?
O tym w obszernej analizie w strefie premium WNP.PL.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosną obawy firm doradczych. Powód? Rząd planuje zmiany