W reakcji na rolę Rosji w konflikcie na Ukrainie USA zaostrzyły w środę sankcje ekonomiczne wobec Moskwy, obejmujące koncern Rosnieft i własny bank Gazpromu, jak też inne duże banki oraz firmy energetyczne i zbrojeniowe.
Nowe sankcje objęły także osiem rosyjskich przedsiębiorstw zbrojeniowych, produkujących m.in. czołgi, działa, wyrzutnie granatów, karabiny maszynowe, w tym Kałasznikowa, i broń snajperską.
Przedsiębiorstwa i osoby pozbawiono możliwości osiągania jakichkolwiek korzyści za pośrednictwem systemu finansowego Stanów Zjednoczonych. W przypadku rosyjskich koncernów zbrojeniowych zostały zamrożone ich aktywa.
Prezydent Barack Obama powiedział na konferencji prasowej w Białym Domu, że Rosja nie spełniła żądań społeczności międzynarodowej i nie podjęła działań, które mogłyby doprowadzić do deeskalacji konfliktu na Ukrainie. "Taka postawa ma teraz swoje konsekwencje" - powiedział Obama, uzasadniając wprowadzenie nowych sankcji wobec Moskwy.
Zapewnił, że sankcje nie będą miały negatywnych skutków dla firm amerykańskich, a także firm z krajów sojuszniczych.
"To najostrzejsze sankcje wobec Rosji od rozpoczęcia konfliktu na wschodzie Ukrainie" - powiedział urzędnik administracji waszyngtońskiej, którego cytuje dziennik "New York Times", nie podając jednak jego nazwiska.
Administracja Baracka Obamy, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie zdecydowała się jednak na wprowadzenia sankcji, które uderzyłyby w całą rosyjską gospodarkę.
Władimir Putin skrytykował nowe sankcje USA wobec jego kraju. "Zaszkodzą one nie tylko naszym relacjom, ale także interesom państwa i narodu amerykańskiego" - powiedział prezydent Rosji, dodając, że wśród pierwszych ofiar restrykcji będą amerykańskie firmy z sektora energetycznego.
Rosyjski prezydent, który przebywa z wizytą w Brazylii, powiedział w środę czasu lokalnego, że jeszcze w pełni nie zapoznał się z nowymi restrykcjami USA wobec Rosji, ale jest przekonany, że sprawią one, że stosunki amerykańsko-rosyjskie znajdą się w "martwym punkcie".
Putin zapewnił, że "w żywotnym interesie" Rosji leży zakończenie konfliktu na Ukrainie. Wezwał inne kraje, by zachęcały Ukrainę do negocjacji, a nie popychały ją do bratobójczych walk.
Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabakow określił nowe sankcje USA wobec Moskwy jako "skandaliczne" i "całkowicie nie do przyjęcia". Zapowiedział, że Rosja odpowie na te restrykcje.
W środę podczas szczytu UE w Brukseli, zapadły decyzje o rozszerzeniu sankcji na rosyjskie firmy, wspierające destabilizację Ukrainy. M.in. Unia zapowiedzialą zawieszenie finansowania przez Europejski Banki Inwestycyjny oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju nowych projektów, realizowanych w Rosji. Czytaj więcej: Unia Europejska rozszerza sankcje wobec Rosji
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosnieft i bank Gazpromu objęty nowymi sankcjami USA