Rząd przyjął projekt budżetu na 2014 rok oraz kierunki zmian w systemie emerytalnym - poinformował w piątek na konferencji prasowej premier Donald Tusk. Rada Ministrów zdecydowała się na ostrożne wskaźniki i ostrożne prognozy.
Premier podkreślił, że budżet ten jest "budżetem ostrożnym".
"Mamy świadomość, że w tej realnej gospodarce sytuacja poprawia się w tempie, które oczywiście nas nie zadawala. Sytuacja w gospodarce poprawia się na tyle, że możemy mieć poczucie końca tego zagrożenia, (...) ale skutki dla finansów publicznych tego ożywienia gospodarczego nie pojawią się szybko"
Coraz wyższa przewaga eksportu nad importem oraz niska inflacja mają negatywny wpływ na budżet państwa - poinformował Donald Tusk. Ocenił, że 2014 r. będzie wymagał ostrożniejszego wydawania pieniędzy.
Szef rządu podkreślił, że przyszły rok będzie oznaczał dla budżetu państwa "ostrożniejsze wydawanie pieniędzy i skuteczniejsze szukanie dochodów".
Ocenił, że niska inflacja oznacza bardzo niski wzrost cen, a przewaga eksportu nad importem to dowód konkurencyjności i żywotności gospodarki. Jednak - jak mówił - są to czynniki, które mają negatywny wpływ na budżet państwa.
Rząd chce, by projekt budżetu państwa na 2014 r. był dokumentem w 100 proc. wiarygodnym - powiedział premier. Wyjaśnił, że z tego powodu Rada Ministrów zdecydowała się na ostrożne wskaźniki i ostrożne prognozy.
"Jesteśmy doświadczeni rokiem 2013" - mówił Tusk na konferencji po posiedzeniu rządu. Nad nowelizacją budżetu na ten rok pracuje właśnie Sejm.
Szef rządu nazwał projekt budżetu "zdrowym i odpowiedzialnym fundamentem, dzięki któremu w 2014 r. nie będzie zaskoczeń".
"Przede wszystkim zależy nam na tym, by zachować wysoką reputację Polski, zarówno w oczach Komisji Europejskiej, jak i rynków finansowych" - powiedział. Wyjaśnił, że wysoka reputacja przekłada się na stan finansów publicznych, a w efekcie na kieszenie wszystkich Polaków.
Utrzymaliśmy wydatki na obronę narodową na poziomie 1,95 proc. PKB - poinformował w piątek wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski.
"Te zmiany pozwoliły nam także na pewne zmiany po stronie wydatkowej. Najważniejsza z tych zmian, to jest utrzymanie wydatków na obronę narodową na poziomie 1,95 proc. PKB" - powiedział Rostowski.
Wyjaśnił, że skutki zmian w systemie emerytalnym oznaczają bardzo znaczące zmiany w dotacji dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
"Ale także jeśli chodzi o koszty obsługi długu, bo ten dług będzie od pewnego momentu w przyszłym roku znacząco niższy" - dodał.
Projekt budżetu na 2014 rok przewiduje deficyt budżetowy na poziomie 47,7 mld zł - poinformował Jacek Rostowski. Dodał, że rząd zaplanował dochody na poziomie 276,5 mld zł, a wydatki - 324,2 mld zł.
Wicepremier na piątkowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu dodał, że ze względu na zaprezentowane w środę propozycje zmian w systemie emerytalnym, trzeba było dokonać zmian w pierwotnym projekcie budżetu na 2014 rok.
"Wskutek tych zmian deficyt budżetowy obniżył się z 51,6 mld zł na 47,7 mld zł" - zaznaczył Rostowski.
Dodał, że budżet przewiduje też zmiany w OFE.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rząd przyjął budżet na 2014 r. oparty na "ostrożnych" prognozach