Co dalej na Wschodzie? Na to pytanie, będące też tytułem debaty, próbowali odpowiedzieć eksperci dyskutujący w ramach VI Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
– Trwa jednak dialog – zauważył Ciosek. – To napawa mnie otuchą, że jednak znajdzie się polityczne rozwiązanie kryzysu. Muszą jednak chcieć tego USA i UE, ale przede wszystkim sama Rosja.
Według Cioska Rosja bez współpracy ze światem zachodnim nie wyjdzie z zapaści gospodarczej. Były ambasador podkreślił współodpowiedzialność światowych i europejskich elit politycznych za obecny stan rzeczy na wschodzie – nie umiały one znaleźć akceptowalnego dla Rosji scenariusza w chwili zbyt szybkiego i pozornie łatwego rozpadu ZSRR.
– Zabrakło „planu Marshalla” dla Rosji, a na arbitralnie wyznaczonych granicach byłych republik związkowych pozostały punkty zapalne. Musimy dokończyć
procesu upadku ZSRR – ocenił Ciosek. – Świat nadal może pod trudnymi warunkami pomóc Rosji, ale wola i zachęta do reform musi tam wyjść „od tronu”.
Zapędzanie rosyjskiego niedźwiedzia do matecznika i sypanie karmy do ukraińskiej miski jest rozwiązaniem prymitywnym i nieskutecznym.
Zaostrzający się kryzys i pogłębiające się w przypadku jego trwania problemy gospodarcze izolowanej w świecie Rosji mogłyby oznaczać scenariusz chaosu wewnętrznego – gorszy, jak ostrzegano w trakcie debaty – od ostatnich dramatycznych wydarzeń na Ukrainie.