Czy samorządowcy powinni zamieniać się w śledczych i policjantów, walczących z patologiami na rynku nierzetelnych wykonawców? - retorycznie pyta Wadim Tyszkiewicz, prezes Zrzeszenia Prezydentów, Burmistrzów i Wójtów Województwa Lubuskiego.
Czy samorządowcy powinni zamieniać się w śledczych i policjantów, walczących z patologiami na rynku nierzetelnych wykonawców? – retorycznie pyta Wadim Tyszkiewicz, prezes Związku Gmin Lubuskich.- Jako samorządowcy, z respektowaniem zapisów tej ustawy, mamy do czynienia niemal codziennie. Dlatego jest tak ważne, aby nowelizacja tej ustawy uwzględniała postulaty i uwagi środowiska samorządowego, które jest głównym beneficjentem złego prawa – mówił prezes zrzeszenia i prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz.
Poseł Szejnfeld przekazał zebranym dwie informacje: po pierwsze Unia Europejska zmieniła nieco swoje stanowisko co do prawa zamówień publicznych, uwzględniające choćby postulaty wypracowania mechanizmów pozwalających na stosowanie innych kryteriów, jak tylko najniższa cen, po drugie zostanie podwyższony próg realizacji zamówień z wolnej ręki do 30 tys. Euro.
Poseł zapowiedział także publikowanie wzorców dobrych praktyk, pozwalających na korzystania ze sprawdzonych metod przeprowadzania podobnych przetargów.
Prezes ZGL postulował aby przy tworzeniu prawa dotyczącego samorządów, pamiętać o tym, że dotyczy ono 2543 bardzo zróżnicowanych gmin w Polsce, i tych kilkuset tysięcznych, i tych kilku tysięcznych, i tych bardzo bogatych i tych bardzo biednych. - Ta specyfika w jakimś stopniu musi być uwzględniana - podkreślał.
Tyszkiewicz pytał również: - Czym kierowali się twórcy ustawy: czy przede wszystkim walką z korupcją, czy dążeniem do efektywnego wydatkowania środków publicznych? Czy my jako samorządowcy, mający tysiące zadań, powinniśmy się zmieniać w śledczych i policjantów, walczących z patologiami na rynku nierzetelnych wykonawców?
Czytaj też: Portalusamrozadowym.pl
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Samorządy krytycznie o zmianach Prawa Zamówień Publicznych