Republikański senator John McCain i senator demokratyczny Christopher Coons zaprezentowali ponadpartyjny projekt ustawy o reformie imigracyjnej. Obaj mają nadzieję, że projekt pomoże przełamać impas w Senacie w pracach nad budżetem rządu federalnego.
- Sprawa imigrantów zwanych "marzycielami" dotyczy co najmniej 3 tys. Polaków.
- Obecnie tej grupie grozi deportacja.
- Demokraci blokują prace nad budżetem uzależniając je od pozytywnych rozwiązań dla "marzycieli".
Spory o reformę imigracyjną są podstawowym powodem braku postępu w pracach nad budżetem rządu federalnego. W rezultacie rząd federalny od 1 października 2017 roku, tj. początku bieżącego roku budżetowego, operuje w oparciu o prowizorium budżetowe. Termin obecnego prowizorium wygaśnie o północy czasu lokalnego 8 lutego.
Demokraci uzależniają jakiekolwiek ustępstwa w pracach nad budżetem od uregulowania sytuacji tzw. "marzycieli" (ang. dreamers), czyli nielegalnych imigrantów, którzy zostali przemyceni " przez "zieloną granicę" do USA jako małe dzieci. Przedstawiciele tej grupy są nazywani "dreamers" - od pierwszych liter nazwy ustawy O Rozwoju, Pomocy i Edukacji Młodocianych Przybyszy (Development, Relief, and Education for Alien Minors Act - D.R.E.A.M).
Czytaj również: Donald Trump wydobył się z dużej finansowej opresji
Demokraci mają nadzieję, że pomoc tym ludziom, wśród których zdecydowaną większość stanowią Latynosi, pozwoli im w przyszłości na rozbudowę ich elektoratu.
Wśród "marzycieli" znajduje się przynajmniej 3 tys. Polaków, którzy znaleźli się w Stanach Zjednoczonych nielegalnie jako niepełnoletni.
Po tym jak administracja we wrześniu 2017 roku z efektem natychmiastowym zakończyła program pozwalający "marzycielom" na pozostanie w USA i na legalne podjęcie pracy, grupie tej grozi deportacja począwszy od 5 marca b.r., jeśli Kongres nie znajdzie jakiegoś trwałego rozwiązania ich sytuacji, które byłoby do przyjęcia przez administrację prezydenta Trumpa.
Kompromis doszedł do granic
Projekt ustawy przedstawiony 5 lutego w Senacie przez senatorów McCaina i Christophera Coonsa jest próbą znalezienia takiego rozwiązania.
Obaj senatorzy przewidują możliwość zalegalizowania pobytu w USA "marzycieli" i ich najbliższych rodzin (w sumie ponad 1,8 mln osób) przy jednoczesnym zwiększeniu nakładów na zabezpieczenie amerykańskich granic.
Projekt ustawy nie przewiduje jednak wyasygnowania całej sumy, czyli około 30 mld USD jakich na zwiększenie ochrony granic poprzez budowę muru przy granicy amerykańsko-meksykańskiej domagają się republikanie i prezydent Trump.
Czytaj także: Tąpnięcie na amerykańskiej giełdzie. Nadszedł czas wielkiej przeceny
Wcześniej także 5 lutego prezydent oświadczył, że jakiekolwiek porozumienie w sprawie "marzycieli", które "nie obejmuje skutecznej ochrony granic i pilnie potrzebnego muru jest całkowitą stratą czasu".
Senator Coons, w rozmowie z dziennikarzami na Kapitolu powiedział, że projekt ustawy jaki zgłosił z senatorem McCainem, jest tylko jednym z kilku projektów ustaw zmierzających do przełamania klinczu w pracach nad budżetem.
McCain i Coons uważają, że dalsza działalność rządu w oparciu o prowizorium budżetowe, zagraża stabilności kraju i powoduje spadek zaufania do władz amerykańskich.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Senat w USA próbuje przełamać impas ws. budżetu