Skąd nadejdzie następny kryzys gospodarczy? Z Chin czy z Europy?

Skąd nadejdzie następny kryzys gospodarczy? Z Chin czy z Europy?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Kryzysy są wpisane w krwiobieg gospodarki wolnorynkowej, mówi na antenie Polskiego Radia 24 dr Andrzej Kurnicki, kierownik Zakładu Rynki Finansowe Uczelni Łazarskiego.

Dokładnie 87 lat temu, 24 października 1929 roku, w USA wybuchł wielki kryzys gospodarczy. Dotknął on praktycznie wszystkie kraje i wszystkie dziedziny gospodarki. Później pojawiały się kolejne wstrząsy, ostatni w 2008 roku.

Dzięki szybkiej interwencji amerykańskiej Rezerwy Federalnej, 8 lat temu krach na giełdzie był znacznie łagodniejszy niż ten w 1929 r., zwraca uwagę dr Andrzej Kurnicki.

- Największe instytucje, typu General Electric, duże banki inwestycyjne finansowały swoje zobowiązania w oparciu o emisje krótkoterminowe aktywów i nagle okazało się, że nie ma na to popytu. A skoro nie ma popytu, to nie ma krótkiego terminu finansowania tych zobowiązań, a zobowiązania trzeba regulować na czas, bo inaczej jest bankructwo. W tym czasie Rezerwa Federalna skupiła wszystkie te instrumenty, dała gwarancje i momentalnie rynek zareagował. Uratowali zatem przed kompletnym rozsypaniem się transakcyjnego systemu giełdowego - wyjaśnia gość Polskiego Radia 24.


Kryzysy finansowe w 1929 i 2008 roku wybuchły w Stanach Zjednoczonych. Następne, według dr Andrzej Kurnickiego, mogą przyjść z Azji lub Europy.

Andrzej Kurnicki Ogromnym problemem w Europie jest sektor bankowy.
- Jeżeli gospodarka chińska, ta realna, nie ruszy, to możemy spodziewać się w ciągu 2 – 3 lat nawet 20-proc. krachu. Natomiast ja ciągle obawiam się o Europę. Mimo że gospodarka niemiecka daje radę, jeśli chodzi o eksport, to ogromnym problemem w Europie jest sektor bankowy, to, że podstawą rozwoju gospodarczego jest sektor bankowy, a on do tej pory nie został zrestrukturyzowany – mówi ekspert.

Największe problemy w Europie ma obecnie włoski sektor bankowy. Te ma gigantyczną dziurę w bilansach, która sięga 360 mld euro, czyli 17 proc. włoskiego PKB. To efekt opóźnień lub całkowitego zaprzestania spłaty kredytów udzielonych klientom.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Skąd nadejdzie następny kryzys gospodarczy? Z Chin czy z Europy?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!