Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
W dwa tygodnie po rozpoczęciu wartego 60 mld euro miesięcznie programu skupu obligacji (QE) szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi poinformował, że jego wdrażanie przebiega gładko. Jego zdaniem stopy inflacji powinny wzrosnąć pod koniec roku.
"Nie ma na razie oznak, że może być za mało obligacji, które moglibyśmy skupić. Do tej pory sygnały jakie otrzymujemy z rynku sugerują, że wdrażanie programu przebiega gładko" - powiedział Draghi w czasie poniedziałkowego spotkania z komisją gospodarczą i monetarną Parlamentu Europejskiego.
Jego zdaniem niższe stopy procentowe na rynkach kapitałowych są przekazywane na wszystkie ogniwa łańcucha finansowego. "Czyli mamy niższe koszty finansowania dla banków, co wiąże się z niższymi kosztami pożyczania pieniędzy dla gospodarstw domowych i spółek" - podkreślał szef EBC.
W założeniu użyte do luzowania ilościowego pieniądze mają za pośrednictwem sprzedających obligacje banków trafić do przedsiębiorców i konsumentów w formie kredytów, co wsparłoby konsumpcję i inwestycje w celu ożywienia osłabionej koniunktury.
Draghi wskazywał, że przez to, iż stopy procentowe zostały obniżone, nowe projekty inwestycyjne, które wcześniej byłyby nieopłacalne przez wyższe koszty kredytu, stają się teraz atrakcyjne. Jak mówił, w krótkoterminowej perspektywie powinno to napędzać zapotrzebowanie na kredyty i rozruszać inwestycje.
Prezes EBC powiedział, że spodziewa się, iż inflacja w strefie euro pozostanie na bardzo niskim poziomie bądź będzie ujemna w ciągu najbliższych miesięcy, ale pod koniec roku zacznie rosnąć, m.in. przez wzrost cen ropy naftowej.
EBC chce poprzez QE zapobiec utrwaleniu się deflacji po tym, gdy w styczniu i lutym bieżącego roku poziom cen w strefie euro był niższy niż rok wcześniej. Ich dalszy spadek zachęcałby konsumentów i firmy do odkładania zakupów na później w oczekiwaniu, że staną się jeszcze tańsze i w ten sposób byłby hamowany popyt.
"Średnia inflacja będzie wynosić 0 proc. w 2015, ale wzrośnie do 1,5 proc. w 2016 i 1,8 proc. w 2017 roku" - prognozował szef EBC powołując się na projekcje kierowanej przez siebie instytucji. Jak zaznaczył kluczowym czynnikiem, który będzie się do tego przyczyniał będzie skup aktywów prowadzony przez EBC.
Draghi podkreślał, że najnowsze dane pokazują, iż wzrost gospodarczy w strefie euro ma coraz większą dynamikę. "Podstawa do poprawy koniunktury gospodarczej w Europie wzmocniła się. To w szczególności związane jest ze spadkiem cen ropy naftowej, stopniowym wzmocnieniem popytu zewnętrznego, spadkiem wartości euro i naszą polityką pieniężną" - ocenił.
Szef EBC zaznaczył, że program QE ma być kontynuowany przynajmniej do końca września 2016 roku lub do momentu osiągnięcia inflacji zbliżonej do 2 proc. W lutym jej poziom w strefie euro znajdował się poniżej zera.
Draghi podkreślił, że działania EBC nie powinny odwieść państw unijnych od szybkiego wdrażania refom strukturalnych. Jak podkreślił polityki budżetowe poszczególnych krajów UE powinny wspierać wzrost gospodarczy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szef EBC: wdrażanie QE idzie gładko