Po I półroczu "dobre" wskaźniki ekonomiczne dominowały nad "złymi". A jednak nawet przedstawiciele rządu przyznają, że niektóre prognozy były nazbyt optymistyczne. O co więc chodzi?
Akty terrorystyczne we Francji, Belgii, Niemczech, nieoczekiwany - nawet dla jego zwolenników - Brexit, dalsze hamowanie gospodarki Chin, a także Brazylii i Rosji, przedłużające się konflikty zbrojne w Syrii i na Ukrainie; w tym roku nastąpiła kumulacja niepokojących lub wręcz dramatycznych zjawisk. Co istotne, wiele z nich pojawiło się niespodziewanie.
Pogłoski i niepewność
Okazuje się, i potwierdza to całkiem poważnie wielu uznanych w świecie ekonomistów, że plotki, pogłoski, opierające się na luźnych przesłankach oceny i prognozy, czyli ogólnie rzecz biorąc - "niesprawdzone informacje", mogą mieć i miewają realny wpływ na przebieg wydarzeń gospodarczych.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Turbulencje w gospodarce? Jakie turbulencje?