Większe szanse na unijne granty mają firmy z najbogatszych regionów - Mazowsza, Małopolski czy Śląska - pisze "Rzeczpospolita". Pytani przez dziennik eksperci oceniają, że dzieje się tak dlatego, iż w bogatszych rejonach jest najwięcej przedsiębiorstw o potencjale innowacyjnym.
"Rzeczpospolita" wyjaśnia, że średnio ponad 38 procent wniosków o unijne dotacje jest rozpatrywanych pozytywnie. W klasyfikacji pod względem liczby pozytywnie rozpatrzonych wniosków najlepiej wypadają przedsiębiorstwa z województwa śląskiego, mazowieckiego i małopolskiego. W tych trzech regionach prawie połowa firm starających się o dofinansowanie projektów dostaje wsparcie. Tymczasem w województwie podlaskim tylko co czwarte przedsiębiorstwo starające się o pieniądze z Unii dostaje je. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w województwie lubelskim, gdzie dotowanych jest niewiele ponad 17 procent firm.
Specjaliści podkreślają, że unijne fundusze na innowacje miały wyrównywać różnice między regionami. Tymczasem statystyki wskazują, że je wręcz powiększają.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Unijne dotacje biorą najbogatsi