Rekordowa liczba uczestników: 7,5 tys. osób, 700 prelegentów, a także 500 akredytowanych dziennikarzy z polskich i zagranicznych redakcji - to niektóre z liczb charakteryzujących siódmą edycję Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, najważniejszej debaty biznesowej w Europie Centralnej.
Zobacz też: Europa potrzebuje przełomu. Wnioski VII Europejskiego Kongresu Gospodarczego
Podczas trzech kongresowych dni imprezę odwiedziło ok. 7,5 tys. uczestników, w tym ok. 700 prelegentów, a także 500 akredytowanych dziennikarzy z polskich i zagranicznych redakcji.
- Mamy dużą satysfakcję z tego, że po raz pierwszy podczas EEC tak wiele słyszeliśmy nt. pozytywnych zmian w Katowicach i na Śląsku. Kongres jest dobrze oceniany i co najważniejsze, wciąż posiada atut świeżości i nowości - podkreślił Wojciech Kuśpik, prezes Grupy PTWP oraz inicjator EEC.
Wśród gości Kongresu byli m.in. czterej komisarze Unii Europejskiej, mocna reprezentacja krajowego i europejskiego parlamentu, kilkudziesięciu ministrów i wiceministrów z Polski, Europy oraz innych kontynentów, a także prezesi największych firm i liczni biznesmeni.
Nowym miejscem debat, a odbyło się ok. 100 sesji dyskusyjnych, było Międzynarodowe Centrum Kongresowe, jeden z kluczowych obiektów katowickiej Stefy Kultury - zrewitalizowanych terenów byłej kopalni Katowice, w bezpośrednim sąsiedztwie hali widowiskowo-sportowej Spodek.
Kuśpik przyznał, że organizacja EEC w nowej lokalizacji była dużym wyzwaniem, ale obiekt - oddany do użytku na miesiąc przed Kongresem - okazał się jednym z głównych atutów imprezy.
- Nowy obiekt zrobił na uczestnikach wielkie wrażenie. W przyszłym roku chcemy jeszcze mocniej wykorzystać możliwości, które daje MCK, a także Spodek. Ponadto zamierzamy też w większym stopniu skorzystać z obiektów w Strefie Kultury - zapowiedział Kuśpik.
Dodał też, że PTWP pracuje nad organizacją trzech nowych imprez kongresowych w Katowicach o skali porównywalnej lub nawet większej niż EEC.
Z przeprowadzonych badań wynika, że główne atuty EEC to m.in. atmosfera towarzysząca temu wydarzeniu oraz interesująca tematyka wystąpień
Poziom zadowolenia z udziału w Kongresie systematycznie rośnie, a spośród tegorocznych uczestników chęć ponownego udziału w EEC zadeklarowało około 90 proc.
Wśród wiodących tematów i zagadnień siódmej edycji EEC znalazły się m.in.: wielki program inwestycyjny Unii Europejskiej, rola państwa w gospodarce, innowacyjna Europa, wyzwania globalnej gospodarki, nowe rynki i kierunki. Tradycyjnie nie zabrakło też dyskusji nt. przemysłu i klimatu, a także odpowiedzialnego biznesu.
Nowością w agendzie był projekt EEC - Liderzy Przyszłości (EEC - Leaders of Tomorrow), którego celem jest kreowanie i promowanie aktywnej postawy obywatelskiej oraz zwiększenie zaangażowania młodych osób w życiu publicznym. Wojciech Kuśpik poinformował, że projekt będzie kontynuowany, a kolejne spotkania z młodymi ruszą jesienią.
Prof. Jerzy Buzek, poseł do Parlamentu Europejskiego, przewodniczący Rady EEC, podkreślił, że Kongres wspiera działania, które mają zahamować emigrację zarobkową, a także szuka rozwiązań mających pomóc młodemu pokoleniu w UE.
- Same idee nie są wystarczające, bo tak naprawdę liczy się gospodarka, gdyż to ona decyduje o poziomie życia. Ci, którzy o decydują o gospodarce, muszą wiedzieć, w jakim kierunku powinna ona zmierzać - zaznaczył Buzek.
Gabriela Lenartowicz, członek zarządu woj. śląskiego, wskazała, że EEC to ważny element wizerunkowy w polityce regionu. Zwróciła też uwagę na aspekt środków unijnych, dzięki którym powstało MCK, a także inne obiekty w Strefie Kultury.
- Te obiekty to przykłady odpowiedzi na faktyczne zapotrzebowanie, a także urzeczywistnienie ambicji regionu do bycia ważnym centrum kultury - stwierdziła Lenartowicz, dodając, że EEC w skali regionu to wydarzenie, które skupia jego dotychczasowe dokonania, a także wskazuje wizje na przyszłość.
Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic, zaznaczył, że EEC ma pozytywny wpływ na miasto oraz jego wizerunek.
- Miasto, które chce zmienić swój wizerunek, musi działać długofalowo. W pozyskiwaniu nowych inwestorów potrzebna jest marka. Kongres taką markę buduje. Katowice wspierały i nadal będą wspierać EEC - zadeklarował Sobula.
Wyliczono, że w polskich mediach powstało blisko 7 tys. publikacji dotyczących, wzmiankujących lub relacjonujących Kongres w Katowicach. To wynik rekordowy w historii imprezy.
Ponad połowa z tych publikacji ukazała się w tytułach o zasięgu ponadregionalnym. Kwota, jaką należałoby przeznaczyć na reklamy o tej samej powierzchni i czasie antenowym, to ok. 37 mln zł.
Zmieniający się wizerunek regionu i Katowic potwierdzają opinie gości EEC
- Europejski Kongres Gospodarczy w Katowicach to świetna promocja dla regionu i bardzo duża wartość, bo Śląsk jest postrzegany przez resztę kraju raczej w dość specyficzny sposób. Kiedy do Katowic przyjeżdżają goście Kongresu, widzą, jak miasto się rozwija. Teraz to tylko od Katowic i regionu zależy, co zrobi, żeby to wykorzystać i przełożyć na efekty w postaci rozwoju gospodarczego uważa Dariusz Żuk, prezes Polski Przedsiębiorczej.
Europejski Kongres Gospodarczy w Katowicach jest także wskazywany jako dobry przykład promocji Polski na arenie międzynarodowej. W przypadku organizowanego od trzech lat Forum Współpracy Gospodarczej Afryka-Europa Centralna, spotkanie w stolicy Górnego Śląska staje się wizytówką Polski dla gości z Czarnego Kontynentu.
- Dwa lata temu podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach uczestniczyło kilkunastu przedstawicieli krajów afrykańskich, w tym roku już kilkudziesięciu. Odebraliśmy też z Brukseli ważny sygnał polityczny, jako pokłosie Kongresu - powiedział Janusz Piechociński wicepremier, minister gospodarki RP.
Na sukces Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach każdego roku pracuje łącznie ok. 3 tys. osób. Wydarzenie ma także wpływ na rozwój branż usług, turystyki biznesowej i konferencyjnej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: VII Europejski Kongres Gospodarczy podsumowany