Wtorkowa sesja na Wall Street przyniosła spadki głównych indeksów, a liderem zniżek ponownie był General Electric, którego akcje po serii niekorzystnych informacji znalazły się na najniższym poziomie od 2011 roku.
- Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,13 proc. do 23.409,47 pkt.
- S&P 500 stracił 0,23 proc. do 2.578,87 pkt.
- Nasdaq Composite poszedł w dół o 0,29 proc. do 6.737,87 pkt.
Inwestorzy w USA pozostają sceptyczni wobec ciągle niepewnego kształtu ustawy reformującej system podatkowy - liczą oni na wzrost zysków po obniżeniu opodatkowania przedsiębiorstw i repatriacji zysków trzymanych przez amerykańskie firmy za granicą.
Główną osią uwagi są obecnie rozbieżności w zapisach ustawy procedowanej osobno przez Senat i Izbę Reprezentantów (IR). Senat pracuje w tym tygodniu nad reformą na poziomie komisji, a IR już w czwartek może przegłosować swoją wersję legislacji.
Na rynku pojawiają się sygnały zmęczenia długim okresem hossy na giełdach.
48 proc. zarządzających ankietowanych przez Bank of America Merill Lynch (BofAML) uważa, że wyceny na rynku akcji są za wysokie - wynika z ankiety przeprowadzonej w dniach 3-9 listopada.
Ze spółek analitycy przyglądali się wynikom detalistów.
Mimo udanego kwartału na minusie notowane były walory Home Depot. Właściciel sieci sklepów z artykułami budowlanymi i AGD podwyższył prognozy zysku na akcję na cały rok fiskalny do 7,36 USD wobec 7,34 USD oczekiwań i zaraportował 7,9 proc. wzrostu sprzedaży porównywalnej, o 2,5 pkt. proc. więcej niż wskazywał konsensus.
Ponownie pod kreską znalazły się walory GE - od poniedziałku kurs spółki spadł niemal 10 proc. i znalazł się na najniższym poziomie od 2011 roku. Spółka ogłosiła plan restrukturyzacji i obcięła dywidendę o połowę.
Inwestorzy interpretują też sygnały ze światowych gospodarek i czekają na konkretne postępy w pracach nad reformą podatkową.
Uwagę rynku w USA zwróciły niższe od oczekiwań dane makro z Chin. Produkcja przemysłowa Państwa Środka wzrosła w X o 6,2 proc. rdr. Oczekiwano 6,3 proc., po wzroście poprzednio o 6,6 proc. Sprzedaż detaliczna wzrosła w październiku o 10,0 proc. rdr wobec oczekiwań 10,5 proc. rdr, po wzroście we IX o 10,3 proc.
Po lekkim odbiciu w końcówce minionego tygodnia, nachylenie krzywej rentowności amerykańskiego długu ponownie obniża się.
Spread UST 2y10y spada o 3 pb. do 69 pb. vs. 10-letnie minimum z zeszłego tygodnia 66 pb. Spread 2y30y spada do poniżej 115 pb. vs 112,66 pb. w czwartek (również najniżej od dekady).
Rentowność 2-letnich UST rośnie o 1 pb. do 1,69 proc. (kolejny rekord w bieżącym cyklu), 5-letnich otarła się o 2,09 proc. (najwyżej od marca). Dochodowość 10-latki spada o 2 pb. do 2,38 proc.
Krótki koniec krzywej UST podnosi się w oczekiwaniu na kontynuację podwyżek stóp proc. w USA, podczas gdy dłuższy pozostaje relatywnie stabilny z uwagi na osłabione oczekiwania inflacyjne, zmianę strategii zarządzania długiem w USA (stabilizacja przeciętnej zapadalności, większe emisje długu poniżej 10 lat), czy też solidny popyt na papiery o dłuższym terminie wykupu. Rynek sceptycznie podchodzi również do długoterminowych skutków zmian w systemie podatkowym.
Papierom o krótszym terminie wykupu pomogły we wtorek nieoczekiwanie wysokie dane o październikowej dynamice cen producenta
Ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA w październiku wzrosły o 0,4 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, a rdr o 2,8 proc., co jest najwyższym odczytem od lutego 2012 r. Oczekiwano +0,1 proc. mdm i +2,4 proc. rdr.
Dane za październik w dalszym ciągu mogą być zaburzone pro-inflacyjnym wpływem huraganów, które nawiedziły USA w połowie III kw.
Odczyt PPI zapowiada środowe wskazania CPI, które będą przedostatnim odczytem inflacji przed grudniowym posiedzeniem Rezerwy Federalnej, na którym najprawdopodobniej (rynek wycenia taki scenariusz w 100 proc.) trzeci raz w tym roku zostaną podniesione stopy procentowe. 30. listopada opublikowana zostanie preferowana przez Fed miara wzrostu cen - deflator PCE.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wall Street zaszkodziła przecena akcji GE