Przejście przez Francję w mijającym tygodniu zimowego sztormu Carmen i orkanu Eleanor spowodowało szkody w wysokości około 200 mln euro - wynika z podanych w sobotę szacunków Francuskiego Stowarzyszenia Ubezpieczeniowego (FFA).

Organizacja poinformowała, że francuscy ubezpieczyciele otrzymali około 150 tys. zgłoszeń z prośbą o odszkodowania.

-Liczby te mogą jeszcze wzrosnąć ze względu na wciąż istniejące ryzyko powodzi - czytamy w komunikacie FFA. Zapewniono ponadto, że ubezpieczyciele są "w pełni zmobilizowani", by jak najszybciej pomóc zarówno firmom, jak i osobom prywatnym.

Czytaj także: Ubezpieczyciele poprawili wyniki finansowe

Piątek był we Francji pierwszym spokojnym dniem po przejściu w środę i czwartek orkanu Eleanor, w wyniku którego w kraju tym zginęło pięć osób, a około 30 odniosło rany. Dwie osoby uznano za zaginione.

Agencja AFP podkreśla jednocześnie, że poziom wód znacznie się podwyższył. Powodziami zagrożonych jest 11 departamentów, na północnym i południowym wschodzie kraju.

Przed orkanem Eleanor Francję w pierwszych dniach nowego roku nawiedził sztorm Carmen, który przez kilka dni szalał w szczególności w Bretanii, na północnym zachodzie Francji. Prędkość wiatrów dochodziła do 130 km/h.

Czytaj również: Polska Izba Ubezpieczeń pokazuje, jak ubezpieczenia zmieniają Polskę i Polaków

Poza Francją silne wiatry i ulewne deszcze nawiedziły w pierwszych dniach roku także Wielką Brytanię, Szwajcarię, Niemcy, Belgię, Holandię i Hiszpanię. Zamknięto lotniska, występowały zakłócenia w ruchu kolejowym; tysiące gospodarstw domowych pozbawionych było prądu. 

W 2017 roku, według szacunków niemieckiego towarzystwa reasekuracji Munich Re, koszty klęsk żywiołowych wyniosły około 135 mld dolarów, a całkowite straty spowodowane przez klęski żywiołowe, w tym nieubezpieczone, sięgnęły 330 mld dolarów. 

W Polsce za pierwsze trzy kwartały 2017 roku ubezpieczyciele wypłacili za skutki żywiołów odszkodowania w wysokości około 1,2 mld zł, co o oznaczało, że o 24,2 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2016.