Choć w ubiegłym roku polska gospodarka rosła w dobrym tempie 2,8 proc., nieoczekiwanie aż 147 tys. podatników CIT (głównie spółek) wykazało gigantyczne straty. Według danych Ministerstwa Finansów łączna ich kwota to 55,4 mld zł.
- Jak wyliczyliśmy, straty budżetu z powodu tego zjawiska wyniosły co najmniej 2,8 mld zł. I choć wpływy z CIT w ubiegłym roku mimo wszystko lekko wzrosły, to mogłyby być o tę kwotę większe - czytamy w gazecie.
Skąd taki nagły wzrost strat i czy oznacza to klęskę uszczelnienia systemu podatkowego, którym często chwali się Ministerstwo Finansów? Sam resort nie potrafi tego jednoznacznie wyjaśnić. Sugeruje, że przyczynami mogą być: wzrost kosztów pracy, wykorzystanie ulgi na badania i rozwój oraz wzrost liczby startupów, czyli nowych firm inwestujących w swój rozwój, a zatem wykazujących straty.
Statystyki nie do końca jednak to potwierdzają. Wzrost kosztów pracy był w 2016 r. zaledwie kilkuprocentowy, podobnie jak wzrost liczby nowych podatników. Zachwalaną przez resort ulgę na innowacyjność wykorzystano tylko w wysokości ok. 200 mln. zł - wylicza "Rzeczpospolita".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: We wpływach z CIT pojawiła się luka na co najmniej 2,8 mld zł