Węgry i Rosja: współpraca gospodarcza z politycznym podtekstem

Węgry i Rosja: współpraca gospodarcza z politycznym podtekstem
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Przed czwartkową wizytą prezydenta Rosji Władimira Putina na Węgrzech Budapeszt wybija wątki gospodarcze. Ostre uwagi Węgier o UE nadają też wizycie kontekst polityczny, ale silne wzmocnienie więzi politycznych z Rosją nie jest prawdopodobne – sądzą eksperci.

Wizyta Putina będzie okazją do kolejnego spotkania z premierem Węgier Viktorem Orbanem w ostatnich latach. Według słów ministra spraw zagranicznych Węgier Petera Szijjarto tematem wiodącym będą kwestie energetyczne. Rozmowy mają dotyczyć m.in. kupna gazu na okres po 2021 r. i inwestycji w elektrowni atomowej w Paksu, na którą Rosja ma udzielić Węgrom kredytu do 10 mld euro.

Do wizyty dochodzi w sytuacji, gdy mnożą się krytyczne wypowiedzi przedstawicieli władz Węgier na temat Unii Europejskiej. Orban ocenił niedawno, że Unia jest w stagnacji, co uniemożliwia jej pełnienie roli przywódczej. Jego zdaniem konieczne są reformy UE; uważa, że Komisja Europejska "ukradkiem przywłaszcza sobie część praw", które powinny należeć tylko do państw członkowskich. Jednocześnie Węgry opowiadają się za zniesieniem sankcji unijnych nałożonych na Rosję w związku z wydarzeniami na Ukrainie.

Zdaniem eksperta ds. Rosji, Andrasa Racza z Katolickiego Uniwersytetu im. Petera Pazmanya, "na ile można wywnioskować z oficjalnych dokumentów, rząd węgierski uważa Rosję przede wszystkim za partnera gospodarczego". "Oczywiście istnieje też zamiar współpracy politycznej (...), ale sądzę, że podstawowe cele są gospodarcze" - ocenił w rozmowie z PAP.

Chęć zacieśnienia współpracy gospodarczej z Rosją nie jest w polityce Budapesztu nowością. Jak zauważył Racz, już np. rząd socjalisty Ferenca Gyurcsanya, który był premierem w latach 2004-2009, dążył do udziału Węgier w gazociągu South Stream.

Najważniejszym projektem dwustronnej współpracy gospodarczej jest obecnie rozbudowa elektrowni atomowej w Paksu, 100 km na południe od Budapesztu. Jej cztery reaktory zostały zbudowane w latach 80. Na początku 2014 r. Węgry zawarły umowę międzyrządową na rozbudowę elektrowni z rosyjskim państwowym koncernem Rosatom. Na budowę dwóch nowych reaktorów Rosja ma udzielić Węgrom kredytu w wysokości do 10 mld euro.

Specjalista ds. współpracy gospodarczej z Rosją, Andras Deak z Instytutu Gospodarki Światowej Węgierskiej Akademii Nauk ocenił w rozmowie z PAP, że "samo budowanie z Rosjanami elektrowni atomowej niekoniecznie jest złym pomysłem", pytanie tylko, czy rząd Orbana przemyślał każdy szczegół i czy było mądre robienie tego bez przetargu.

"Bardzo dużym wyzwaniem jest konieczność zatrzymania w latach 2032-37 r. czterech obecnie działających bloków w (elektrowni atomowej) w Paksu, które zaspokajają około 50 proc. konsumpcji prądu na Węgrzech. Bez nich trudno sobie wyobrazić węgierski system dostaw energii elektrycznej" - powiedział. Dwa planowane nowe bloki mają produkować więcej energii elektrycznej niż cztery stare.

Odnosząc się do umowy o dostawach gazu, która ma być przedmiotem rozmów, Deak zaznaczył, że w ciągu ostatnich 10 lat zapotrzebowanie Węgier na import tego surowca spadło o połowę. "Jest wiele przyczyn, a przede wszystkim ta, że gaz był za drogi" - powiedział.

Sprawa umowy gazowej może być natomiast jego zdaniem istotna z tego względu, że obniżenie opłat za media - jak podkreślił - "to bardzo ważny element kampanii" wyborczej rządzącego Fideszu. "Aby móc ponownie obniżyć opłaty za media przed wyborami (parlamentarnymi) w 2018 r., trzeba znaleźć źródła finansowe. Jednym z nich mogłoby być to, żeby Rosjanie dali niższą cenę za gaz" - wyjaśnił Deak. Jak zauważył, Rosjanie nie będą mogli być zbyt szczodrzy, gdyż ceny gazu są teraz niskie, ale "mimo wszystko może dojść do paruprocentowej obniżki".

Zastanawiając się nad tym, jak ścisłą współpracę polityczną chce Orban nawiązać z Rosją, Racz podkreślił, że dla węgierskiego społeczeństwa i rządu więzi z UE oraz - przede wszystkim - z NATO są rzeczą podstawową. "Nie ma mowy o tym, że Węgry chciałyby wystąpić z NATO. Rząd węgierski jest krytyczny wobec UE głównie z przyczyn wewnątrzpolitycznych - ocenił. - Krytyczne nastawienie do Zachodu jest zasadniczo reakcją rządu na to, że Zachód coraz bardziej krytycznie odnosił się do posunięć wewnątrzpolitycznych Węgier".

Jak podkreślił, badania opinii publicznej wskazują, że o ile większość Węgrów opowiada się za zacieśnieniem współpracy gospodarczej z Rosją, to politycznej - już nie, i "węgierski rząd z tego powodu nie może nawiązać bardzo ścisłych politycznych kontaktów z Rosją".

Sondaż Instytutu Tarki z października 2016 roku pokazał, że 58 proc. ankietowanych chce zacieśnienia współpracy gospodarczej z Rosją, ale jeśli chodzi o współpracę polityczną, tylko 35 proc. było za jej zwiększeniem, 20 proc. - za ograniczeniem, a 40 proc. - za utrzymaniem na obecnym poziomie.

Racz uważa też, że jeśli Węgry będą nadal tak krytyczne wobec sankcji przeciw Rosji, "może to prowadzić do ich izolacji w UE i w Grupie Wyszehradzkiej". "To poważne źródło napięć w V4. Widać, że czeski i słowacki rząd są niechętne temu bardzo silnie antyunijnemu stanowisku Budapesztu. Widać też, że w Warszawie nie podoba się ta przyjaźń z Rosją. Regionalnie jedną z najważniejszych konsekwencji w sferze polityki zagranicznej mogłoby być znaczne osłabienie współpracy wyszehradzkiej" - powiedział.

Z kolei Deak ocenia, że częste spotkania Orbana z Putinem wynikają stąd, iż węgierski premier nie jest zadowolony z silnej zależności gospodarczej od UE. "Węgry są krajem głęboko zintegrowanym z europejskim systemem gospodarczym; 80 proc. obrotów handlowych przypada na UE" - zaznaczył.

Orban "chciałby wyhodować węgierskiej gospodarce nowe +nogi+, dąży do swego rodzaju dywersyfikacji. Jego zdaniem tak silna integracja z UE jest ryzykowna, uważa, że to podupadający obszar, gdzie właściwie nie ma wzrostu" - powiedział Deak. Jak przy tym zauważył, to dążenie do dywersyfikacji widać także w tym, że władze Węgier spotykają się często nie tylko z przedstawicielami władz Rosji, ale też np. Chin.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Węgry i Rosja: współpraca gospodarcza z politycznym podtekstem

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!