Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Do aplikowania na stanowiska w Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych zachęca polskich specjalistów wicedyrektor tego banku Radosław Pyffel. Jak mówi, szansą dla polskich firm może być udział w przetargach na realizację inwestycji infrastrukturalnych w krajach Azji. Decyzja o przystąpieniu do AIIB okazała się trafna - dodaje.
Jego zdaniem "okazało się, że była to chyba decyzja trafna, bo dzisiaj mamy kolejnych 20 krajów, które chcą przystąpić do banku, w tym także m.in. Litwa, Łotwa, Rumunia i Węgry (...), ta wczesna akcesja spowodowała to, że Polska osiągnęła troszeczkę lepszą pozycję w banku, może mieć większy wpływ na kształtowanie się tej nowej instytucji finansowej. A cel jest jasny - to jest wyjście na Jedwabny Szlak" - podkreślił.
Według rozmówcy PAP trzeba pamiętać, że Nowy Jedwabny Szlak przebiega przez kilkadziesiąt krajów takich jak m.in. Kazachstan, Tadżykistan, Białoruś czy Ukraina. "W związku z tym AIIB będzie inwestował w projekty właśnie na Jedwabnym Szlaku i to jest jakaś szansa, platforma także dla polskich firm, żeby zaistnieć także na tym kierunku" - ocenił
Wicedyrektor AIIB zachęca specjalistów z Polski z zakresu bankowości i finansów do aplikowania na stanowiska w banku, który 25-krotnie zwiększy swoje zatrudnienie. "Bank będzie szukał nowych osób i Polska jako kraj założyciel ma pewien parytet, który zostanie wykorzystany. Ale byłoby dobrze, żeby jak najwięcej Polaków w tym banku się znalazło, ja gorąco do tego zachęcam" - dodał.
Pyffel zachęca także polskie firmy, by sprawdzały projekty, które są ogłaszane na stronie banku, ale także zgłaszały własne. "Myślę, że Azja Centralna, Bliski Wschód to byłyby chyba tradycyjne regiony, przynajmniej takie, gdzie mamy jakieś doświadczenia, bo kiedyś polskie firmy tam budowały, ale jest oczywiście też Azja Południowo-Wschodnia i trzeba z takim projektami wyjść" - zaznaczył Pyffel.
Jak poinformował, w tym roku zostało już ogłoszonych kilka projektów w takich krajach jak: Pakistan, Indonezja, Bangladesz, Kazachstan czy Birma. "To nam daje pewnie wyobrażenie, gdzie te projekty są realizowane. Nie są to projekty w Polsce, chociaż być może takie też będą możliwe, jeżeli będą to projekty transkontynentalne (...). Jest lista polskich firm, które wygrywały przetargi w Banku Światowym, więc skoro wygrywały w BŚ, to też powinny wygrywać w AIIB. Myślę, że nic tu nie będzie stało na przeszkodzie" - podsumował.
Polska jest pełnoprawnym członkiem Banku od połowy czerwca tego roku, a polski minister finansów pełni funkcję gubernatora z ramienia Polski. AIIB został założony przede wszystkim z myślą o finansowaniu inwestycji infrastrukturalnych w państwach Azji. Według szacunków potrzeby te wynoszą 1 bilion dolarów rocznie do 2020 r.
Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych to chińska alternatywa dla międzynarodowych instytucji finansowych zdominowanych przez USA, jak BŚ czy MFW; ma być motorem inwestycji infrastrukturalnych i rozwoju gospodarczego Chin. Zgodnie z umową założycielską kapitał banku wyniesie 100 mld dol., a udziały poszczególnych krajów zostaną wyliczone zgodnie z formułą opartą o PKB z uwzględnieniem jego wielkości wyliczonej wg kursów bieżących (proporcja 60 proc.) oraz wg parytetu siły nabywczej (proporcja 40 proc.). Zgodnie z tą kalkulacją Polska ma prawo subskrybować kapitał na poziomie 831,8 mln dol., co oznacza łączny udział w kapitale banku na poziomie 0,8475 proc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wicedyrektor AIIB: decyzja o przystąpieniu Polski okazała się trafna