Wiceszef KE: sankcje wobec Rosji dalej częścią strategii UE

Wiceszef KE: sankcje wobec Rosji dalej częścią strategii UE
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Sankcje wobec Rosji będą nadal częścią strategii UE - zapewnił w środę w PE wiceszef KE Frans Timmermans. Europosłowie podczas debaty mówili o konieczności unijnej jednomyślności w tej sprawie, ale nawoływań do nakładania nowych restrykcji prawie nie było.

Dyskusja, która toczyła się podczas sesji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu dotyczyła przygotowań do marcowego szczytu UE. W przyszłym tygodniu przywódcy unijni zajmą się m.in. kwestią strategii unii energetycznej, także sytuacją na wschodniej Ukrainie.

"Trzeba będzie podsumować realizację ostatniego porozumienia z Mińska, a także wypracować strategię, która zachęci wszystkie zaangażowane strony do poszanowania tego, co zostało uzgodnione. Sankcje wobec Rosji będą nadal częścią naszej strategii" - powiedział Timmermans.

Wprawdzie od czasu wejścia w życie porozumienia pokojowego z Mińska intensywność walk między ukraińskimi siłami rządowymi a wspieranymi przez Rosję separatystami zmalała, to wciąż jednak dochodzi do starć zbrojnych. Obie strony oskarżają się wzajemnie o naruszanie zawieszenia broni.

Szef Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w PE Manfred Weber mówił, że EPL uważa, iż porozumienie z Mińska może zapewnić pokój na Ukrainie. "To jest dla nas sprawa kluczowa. Trzeba tu zachować zdecydowanie" - zaznaczył. Przypomniał jednocześnie, że Ukraina jest w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej. Jego zdaniem UE robi wiele, żeby jej pomóc, ale jest to wciąż niewystarczające. "Trzeba zrobić więcej, aby pomóc Ukrainie stanąć na nogi w sensie gospodarczym" - ocenił Weber.

Wypowiadający się w imieniu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów Andrzej Duda (PiS) mówił, że trzeba ze wszystkich sił zmierzać do tego, by porozumienie mińskie było przestrzegane. "Nie można mówić o tym, że porozumienie przestrzegane jest tylko w części. To nie może nas zaspokajać. Nie dalej jak poprzedniej nocy pozycje ukraińskie były bombardowane 12 razy i to nie z lekkiej broni, tylko z ciężkiej broni o kalibrze 152 mm, której dawno już tam nie powinno być. Dziewięciu żołnierzy ukraińskich zostało rannych" - zwrócił uwagę Duda.

Jego zdaniem państwa UE powinny solidarnie działać w tej sprawie, aby odpowiedzieć na potrzeby Ukrainy. "Potrzebna jest pomoc, której Ukraina będzie oczekiwała, o której powinniśmy decydować wspólnie, pokazując zarazem siłę UE i brak zgody na imperialną politykę Rosji" - stwierdził polityk PiS.

O proaktywne podejście UE wobec Rosji apelował szef liberałów w PE Guy Verhofstadt. "Zamiast czekać na kolejne kroki pana Putina trzeba zastanowić się nad strategią na przyszłość. Powinna być to strategia, w której być może wzmocnimy sankcje, bo może okazać się to potrzebne w przyszłości, ale jednocześnie powinniśmy przedstawić pozytywny pakiet dla Rosji i tamtejszego społeczeństwa" - tłumaczył.

Jak zaznaczył chodzi o to, żeby jasno rozróżnić reżim Władimira Putina od samej Rosji i jej mieszkańców. "To nie jest wojna przeciwko Rosji, przeciwko Rosjanom. Dlaczego nie zdecydować się na liberalizację wydawania wiz dla młodych ludzi, dla naukowców, dla drobnych przedsiębiorców z Rosji" - pytał Verhofstadt.

Szefowa Zielonych w PE Rebecca Harms mówiła z kolei, że siły odśrodkowe w UE będą coraz silniejsze, co zagraża wspólnemu unijnemu stanowisku. "Mamy teraz konfrontację z zupełnie nową agresywną polityką Rosji. (...) Narzuca nam się politykę agresji. Moskwa próbuje nas szantażować i teraz pytanie o to, czy się damy - podkreśliła.

Jej zdaniem UE powinna być na Ukrainie siłą, która stoi za zmianami. "To musi być dobrze koordynowana grupa, która pomoże wyciągnąć Ukrainę z kryzysu" - oświadczyła.

Przewodniczący socjalistów w PE, drugiej co do wielkości frakcji w europarlamencie, Gianni Pittella powiedział, że w trakcie szczytu UE trzeba oczywiście zweryfikować realizację porozumień mińskich, ale - jak przekonywał - dziś kwestią centralną jest Libia.

Po prawie czterech latach od obalenia dyktatora Muammara Kadafiego w Libii wciąż panuje chaos. O władzę walczą dwa rywalizujące rządy. Pittella mówił, że spotkania, które odbyły się w sprawie sytuacji w tym kraju z udziałem dyplomacji UE przynoszą dobre rezultaty, ale trzeba działać szybko zanim Libia pogrąży się w anarchii.

Ze Strasburga Krzysztof Strzępka
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Wiceszef KE: sankcje wobec Rosji dalej częścią strategii UE

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!