Największe ryzyko nieuzyskania płatności na czas niosą transakcje z firmami z sektora górniczego, transportowego oraz usług użyteczności publicznej. Rekordzistów należy jednak szukać w przemyśle. Wśród wytwórców wina, włókien chemicznych, koksu i ceramiki sanitarnej, problem z zapłatą może pojawić się w co piątym przedsiębiorstwie - wynika z danych BIG InfoMonitor oraz BIK.
Jak w bazach rejestru dłużników BIG InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej regulują zobowiązania wobec poszczególne sektory gospodarki?
Ogółem firm z opóźnionymi o 60 dni zaległościami na kwotę co najmniej 500 zł (przy takiej kwocie i przeterminowaniu prawo pozwala wprowadzić dane dłużnika do Rejestru BIG), było na koniec 2016 r. 180 tys. 260. Ich zobowiązania sięgnęły 18,8 mld zł. W ciągu I kwartału liczba firm wzrosła o ponad 3 tys., a kwota zwiększyła się o 1,47 mld zł. Liczby te nie zaskakują, biorąc pod uwagę, że według najnowszego raportu międzynarodowej wywiadowni Bisnode „Barometr Płatności Firm na Świecie” w Polsce w ub.r., w terminie płacona była mniej niż połowa faktur - 43,5 proc. (po tym jak w porównaniu z 2015 r. sytuacja poprawiła się o 0,5 pkt proc.). 34 proc. zobowiązań regulowanych było do 30 dni po terminie płatności, dla 15 proc. faktur opóźnienie wyniosło powyżej 90 dni, a w przypadku 12 proc. zwłoka przekroczyła 120 dni.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Z płatnościami najgorzej jest w górnictwie i transporcie