W tłumie kandydatów do rad pojawiają się postacie znane w biznesie. Krótkie listy nie są też wolne od polityków. Jednak skromna ilość znanych nazwisk świadczy, że publiczne konkursy nie są najlepszym sposobem na przyciągnięcie "grubych ryb" do państwowych spółek.
Zobacz pełną listę kandydatów do RN PKN Orlen: MSP opublikowało listę kandydatów do rady PKN Orlen
Znane w biznesie postacie pojawiają się też wśród chętnych do RN LOT: Jacek Kseń, były wieloletni prezes BZ WBK, Jacek Krawczyk, eks-prezes Optimusa, i Piotr Dubno, były wiceprezes LOT ds. handlowych (w 2003 r. za Marka Grabarka), wcześniej znany m.in. jako rzecznik i doradca Leszka Balcerowicza.
Najbardziej rozpoznawalną kandydatką jest profesor socjologii Lena Kolarska-Bobińska, dyrektor Instytutu Spraw Publicznych, która stara się o miejsce w radzie Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ) - informuje "PB".
Jej konkurentem do rady PAIIZ jest Maciej Grabowski, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Rok temu instytut przygotował raport o PAIIZ, a Maciej Grabowski był w zespole, który opracowywał rządową strategię promocji Polski.
Na krótkiej liście znalazł się także Alfred Bieć, były podsekretarz stanu w Urzędzie Rady Ministrów i sekretarz Komitetu Ekonomicznego RM oraz wiceprezes rady Pekao, który zabiega też o miejsce w radach PZU, BGK i Agencji Rozwoju Przemysłu. Wśród kandydatów do RN PAIIZ jest Andrzej Saja, wicedyrektor hotelu Novotel Warszawa Airport, sekretarz Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego, były członek rad Orbisu, Polskiej Agencji Rozwoju Turystyki, Tarnowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, Centrum Edukacji Turystycznej oraz firmy Długie Rozmowy.
Fachowo prezentują się kandydaci do rady giełdy. Dominują nazwiska od lat związane z polskim rynkiem kapitałowym. Siedmioro kandydatów już dziś zasiada w radzie. Jest wśród nich prof. Marek Wierzbowski, radca prawny, oraz doradcy inwestycyjni Raimondo Eggink i Adam Ruciński.
Wśród kandydatów dziennik wymienia też prof. Mieczysława Puławskiego, jednego z twórców polskiego rynku kapitałowego, Marcina Dyla, szefa Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami, i Antoniego Leonika, dyrektora zarządzającego SEB Wealth Management Poland. Kandyduje też Mateusz Rodzynkiewicz, krakowski prawnik, którego kancelaria obsługuje wiele spółek giełdowych.
Do rad grup energetycznych - gdańskiej Energi i katowickiego Tauronu - kandyduje tylko kilka znanych w branży osób. Większość to eks-szefowie państwowych spółek z sektora, którzy stracili posady za rządów PiS. Na krótkiej liście znalazł się Roman Kuczkowski, były szef Zakładu Energetycznego Toruń, Jerzy Gruszka, dawny szef Energetyki Kaliskiej, a później grupy Enea, Dariusz Stolarczyk, eks-prezes Energii Pro (wcześniej ZE Jelenia Góra), Marian Kłysz (ZE Kraków, Enion), Tadeusz Skrzypek (Lubzel) i Krzysztof Konaszewski, dawny szef Stoenu i wiceminister skarbu - wymienia "Puls Biznesu".
Na krótkich listach kandydatów do rad pomorskich spółek Tadeusz Aziewicz doszukał się nazwisk związanych ze światem polityki. - Lech Żurek, radny wojewódzki PO, Tomasz Posadzki, były prezydent Gdańska, kandydat do Senatu z listy LiD - wylicza w dzienniku poseł. Jego zdaniem, do rad nie powinny startować osoby aktywne w życiu politycznym i takie, które są twarzami partii. Ważne, by posady nie były dla polityków synekurami.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Znane twarze w kolejce do rad państwowych spółek