Poczekajmy na wyniki śledztwa, a nie ferujmy wyroków. Już wielu baronów w poprzednich okresach znalazło się w podobnej sytuacji, publikacje na całe szpalty, a nawet były śledztwa i oskarżenia- sprawy w sądach a teraz kompletna cisza i nie wiadomo co dalej.

Cała afera nadeszła w fatalnym momencie, gdy 50% branży bankowej zostało zrepolonizowane, a tak naprawdę znacjonalizowane. Jeśli po jednej stronie mamy potencjalnie zależnych od bieżącej polityki prezesów państwowych banków, a po drugiej stronie będzie dyspozycyjny i zależny od polityków nadzór, to katastrofa jest tylko kwestią czasu. Katastrofa w tym kontekście oznaczać może ogromne straty podatników lub posiadaczy oszczędności. Nic śmiesznego. Dlatego muszą być prywatne banki, takie jakie posiada Leszek Czarnecki, w naszym kraju.

Chrzanowski powinien siedzieć, i to jak najszybciej.