Analitycy: działania Banku Rosji są desperackie

Analitycy: działania Banku Rosji są desperackie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Desperacki krok - tak podniesienie przez Bank Rosji podstawowej stopy procentowej aż o 6,5 punktu procentowego komentują we wtorek analitycy. Ich zdaniem rosyjskie władze mogą zakazać nawet obywatelom wyprowadzenia kapitału z kraju.

Jak pisze korespondent BBC w Moskwie Steve Rosenberg, podniesienie w ubiegłym tygodniu przez Bank Rosji podstawowej stopy procentowej o 1 punkt procentowy można przyrównać do "podania przez lekarza poważnie choremu pacjentowi tabletki od bólu głowy". Teraz bank sięgnął po defibrylator - komentuje Rosenberg podniesienie w nocy z poniedziałku na wtorek stopy procentowej aż o 6,5 punktu procentowego, do 17 proc. Decyzja ta została podjęta w związku z gwałtownym spadkiem rubla, który trwa od paru tygodni.

To desperacki krok, ale sytuacja wydaje się coraz bardziej rozpaczliwa - dodaje Rosenberg. W poniedziałek waluta narodowa Rosji straciła na wartości najwięcej od ponad 15 lat - ok. 10 proc. wartości w stosunku do dolara.

Rosenberg relacjonuje, że na ulicach Moskwy w poniedziałek nie widać było oznak paniki, przed bankami nie ustawiały się kolejki. Podniesienie stopy procentowej wynika z tego, iż Bank Rosji jest świadom, że musi wzmocnić krajową walutę, aby zapobiec panice.

- Ale wiąże się to z ryzykiem, gdyż wysokie stopy procentowe spowalniają wzrost gospodarczy, a to nie jest dobre dla będącej na krawędzi recesji Rosji - pisze korespondent BBC.

Brytyjski "Guardian" nazywa decyzję banku centralnego "dramatyczną interwencją", której głównym celem jest utrzymanie wiarygodności. Rubel stracił na wartości ok. 10 proc, co świadczy o utracie zaufania, wykraczającej poza spadek cen ropy. Moskwa, która musi stawiać czoło zaostrzającym się zachodnim sankcjom, wyglądała na słabą, a jej gospodarka była na łasce rynków dewizowych.

Dziennik przypomina, że było to największe podniesienie stopy procentowej w ciągu jednego dnia od kryzysu finansowego w 1998 r., który pogrążył Rosję w recesji i wstrząsnął rynkami finansowymi na całym świecie.

Według analityka Standard Bank Timothy'ego Asha rosyjskie władze mają do czynienia z zaawansowanym kryzysem rubla, który jest bardziej zbliżony do rosyjskiego kryzysu z 1998 r. niż do światowego załamania gospodarki w 2008 r.

Ash uważa, że Bank Rosji nie podjął dostatecznie zdecydowanych kroków, by powstrzymać kryzys.

Jak pisze "Guardian", analitycy wskazują, że rosyjscy politycy mogą zdecydować się na jeszcze bardziej drastyczne działania, by stabilizować walutę, np. powstrzymać obywateli przed wyprowadzaniem pieniędzy z kraju.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Analitycy: działania Banku Rosji są desperackie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!