Banki Leszka Czarneckiego w tej chwili są nie do ruszenia przez państwo, nawet gdyby w nich wrzało, paliło się i waliło. Taki swoisty szach-mat. Cokolwiek się z nimi będzie działo, jakiekolwiek będą miały kłopoty, państwo nie może za mocno w nich interweniować. Nie mogą także zostać przejęte przez banki kontrolowane przez państwo.
- Mówi się, że państwowe instytucje (czytaj PiS) chcą zabrać Leszkowi Czarneckiemu banki.
- Jednak w powstałej po wybuchu afery KNF układance banki Czarneckiego są nie do ruszenia przez państwo.
- Powstała sytuacja swoistego klinczu, w której wszystkie strony wzajemnie się blokują.
KOMENTARZE (7)
Do artykułu: Banki Leszka Czarneckiego są nie do ruszenia przez państwo