To co jeszcze do niedawna nas cieszyło – czyli niskie bezrobocie, wkrótce powinno zacząć nas martwić. Business Centre Club szacuje, że aby utrzymać dynamikę wzrostu gospodarczego na rynek pracy powinno rocznie wpływać 200 tys. osób. Dziś tych pracowników nie ma.
- Według szacunków resortu rodziny, pracy i polityki społecznej we wrześniu bezrobocie w Polsce wyniosło 6,9 proc. co jest najlepszym wynikiem od 1991 roku.
- Rynek pracy może mocno odczuć wchodzące właśnie w życie obniżenie wieku emerytalnego. Pracowników odchodzących na emeryturę bardzo trudno zastąpić. Brakuje fachowców.
- Nakłady na wzrost lub odtworzenie zatrudnienia przestają być opłacalne, a czasami są wręcz niemożliwe. Szacunki BCC wskazują na potrzebę 200 tys. pracowników rocznie, których dziś nie ma na rynku, by utrzymać aktualną dynamikę wzrostu gospodarczego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Brak pracowników zaczyna dławić gospodarkę