Bułgaria. Główny udziałowiec banku KTB oddał się w ręce serbskiej policji

Bułgaria. Główny udziałowiec banku KTB oddał się w ręce serbskiej policji
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Poszukiwany przez prokuraturę i Interpol główny udziałowiec bułgarskiego banku KTB Cwetan Wasilew oddał się we wtorek w ręce policji w Belgradzie, gdzie przebywa od kilku tygodni. Wiadomość tę potwierdził jego bułgarski adwokat Konstantyn Symeonow.

W czerwcu bieżącego roku centralny Bułgarski Bank Narodowy przejął kontrolę nad działalnością KTB (Korporacyjnego Banku Handlowego), zamrażając jednocześnie konta jego klientów - co wywołało ogromne poruszenie w bułgarskim sektorze finansowym. Krok ten poprzedziły trwające kilka tygodni ataki na KTB w mediach, co spowodowało wzmożone wycofywanie depozytów przez klientów i utracenie przez bank płynności.

W chwili zamknięcia banku Wasilew, który za pośrednictwem własnej spółki Bromak ma w nim nieco ponad połowę udziałów, przebywał w Wiedniu. Gdy bułgarska prokuratura wydała międzynarodowy nakaz aresztowania go i przekazała informację o jego ściganiu do Interpolu, Wasilew udał się według nieoficjalnej informacji do Serbii, gdzie ma kilka przedsiębiorstw.

Wasilew jest poszukiwany przez prokuraturę jako współoskarżony o przywłaszczenie na szkodę banku środków finansowych znacznej wartości. We wstępnej fazie dochodzenia prokuratura twierdziła, że chodziło o wywiezienie w workach 206 mln lewów (103 mln euro) tuż przed zamknięciem banku i zlikwidowanie dokumentów dotyczących udzielonych kredytów w wysokości 3,5 mld lewów (1,75 mld euro). Później prokuratorzy wycofali się z tych zarzutów, a przejęcie owych 206 mln lewów jest datowane na okres od 2011 roku do czerwca 2014 roku.

Na początku września sofijski sąd na żądanie prokuratury zasekwestrował prawie cały majątek Wasilewa i jego rodziny, wpisany do rejestru handlowego. Są to jego akcje w Bromaku i 11 innych spółkach, jak też liczne nieruchomości oraz samochody.

Na podjęcie decyzji o ewentualnej ekstradycji Wasilewa serbski wymiar sprawiedliwości ma 40 dni - podała bułgarska prokuratura. Niewykluczone, że serbski sąd odmówi zgody na jego wydanie.

Przez cały czas Wasilew w listach do bułgarskich mediów i za pośrednictwem swojego adwokata twierdził, że pracuje na rzecz uzdrowienia banku i że stał się ofiarą zmowy swoich przeciwników, dążących do spowodowania bankructwa jego banku, w którym zaciągnęli duże kredyty.

Pisał, że jest w stałym kontakcie z innymi dużymi udziałowcami KTB - państwowym funduszem inwestycyjnym Omanu i rosyjskim bankiem WTB, mającymi odpowiednio 33 proc. oraz 9,9 proc. akcji. W ubiegłym tygodniu udziałowcy ci i Wasilew w liście do Bułgarskiego Banku Narodowego potwierdzili zamiar dalszych działań na rzecz sanacji banku i prosili o informacje na temat jego rzeczywistego stanu.

Zarządzony przez bank centralny audyt KTB nie jest gotowy, a częściowych jego wyników nie podano. W odpowiedzi na list właścicieli bank centralny stwierdził jednak, że sanacja KTB wymaga inwestycji w kwocie 6,2 mld lewów (3,1 mld euro).

W czerwcu bank centralny wstrzymując tymczasowo działalność KTB pozbawił go licencji, lecz nie ogłosił jego upadłości. Decyzja o wznowieniu działalności banku lub ogłoszeniu jego bankructwa ma zapaść najpóźniej do 20 listopada.

Wybór między ratowaniem banku za pomocą środków publicznych a ogłoszeniem jego upadłości - co spowodowałoby straty indywidualnych i korporacyjnych klientów z depozytami powyżej 100 tys. euro - jest jednym z istotnych tematów kampanii przed październikowymi wyborami parlamentarnymi.

KTB jest czwartym pod względem wielkości bułgarskim bankiem i jego trudności odbiły się negatywnie na stabilności systemu bankowego, którego wiarygodność wśród klientów uległa drastycznemu obniżeniu.

Według bułgarskich mediów problemy banku są wynikiem walki grup interesów, związanych między innymi z reprezentującym mniejszość turecką Ruchem na rzecz Praw i Swobód (DPS), którego deputowanym był do tej pory długoletni partner Wasilewa, biznesmen Delian Peewski. Jest on jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci bułgarskiego życia politycznego, a Wasilew zaczął mieć kłopoty, gdy się z nim poróżnił.

Obserwatorzy nie wykluczają, że oddanie się Wasilewa w ręce serbskiej policji może być wynikiem jakiegoś porozumienia między dawnymi partnerami.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Bułgaria. Główny udziałowiec banku KTB oddał się w ręce serbskiej policji

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!