Prokuratura badająca aferę GetBacku posiada pliki z nagraniami, które miały być polisą ubezpieczeniową byłego prezesa tej spółki Konrada K. Zarejestrowano rozmowy z osobami kojarzonymi z premierem Mateuszem Morawieckim - podaje we wtorek "Gazeta Polska Codziennie".
Śledczy badają wątki związane z kilkoma bankami, a w śledztwie przewijają się nazwiska paru bardzo znanych biznesmenów. Dotychczas zostało zatrzymanych 12 osób. Osiem przebywa w areszcie, w tym Konrad K., były prezes GetBacku - gazeta przypomina historię afery GetBacku.
"GP" dowiedziała się, że istotnymi dowodami w śledztwie są nagrania rozmów, które odkryto w telefonach, komputerach oraz pendrive'ach należących do współpracowników Konrada K. - Kingi M.-P. i Radosława K. Obydwoje również są podejrzani w postępowaniu - czytamy w gazecie.
Według rozmówców "GP" to "członkowie nieformalnej grupy, która na zlecenie byłego prezesa GetBacku miała zbierać informacje i materiały dotyczące środowiska premiera Mateusza Morawieckiego".
Do fragmentów jednego z nagrań dotarła "Gazeta Polska".
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Byli szefowie GetBacku chcieli "umoczyć premiera"?