Radosław Baszuk, obrońca byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Ch. poinformował, że ten nie przyznaje się do stawianego mu zarzutu. W śląskim wydziale Prokuratury Krajowej kontynuowane jest przesłuchanie Marka Ch.
- Nie przyznał się do postawionego mu zarzutu - powiedział dziennikarzom mec. Baszuk wchodząc na przesłuchanie. Pytany, czy spodziewa się wniosku o aresztowanie Marka Ch., odpowiedział:
- Mamy nadzieję, że nie zostaną wobec niego zastosowane środki zapobiegawcze.
Były szef KNF został zatrzymany we wtorek rano w Warszawie przez CBA, a następnie przewieziony do prokuratury w Katowicach. Tego dnia był tam przesłuchiwany przez ponad 9 godzin.
We wtorek przed godz. 23. prokuratura poinformowała dziennikarzy, że czynności z udziałem podejrzanego będą kontynuowane następnego dnia. Jak wyjaśnił szef śląskiego wydziału PK Tomasz Tadla, śledczy muszą jeszcze okazać podejrzanemu wiele dokumentów i innych dowodów zgromadzonych w tej sprawie.
Od czasu zatrzymania prokuratura ma 48 godzin na wykonanie czynności z podejrzanym. Po przesłuchaniu podejmie decyzję w sprawie stosowania wobec Marka Ch. środków zapobiegawczych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Były szef Komisji Nadzoru Finansowego nie przyznaje się do winy