Cash Flow wciąż traci na inwestycji w Primie Charter

Cash Flow wciąż traci na inwestycji w Primie Charter
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Po przyznaniu się do 8,3 mln zł strat na Primie Charter kurs Cash Flow sięgnął dna. A to może nie być koniec problemów z inwestycją.

Kurs Cash Flow (CF) spadł w poniedziałek aż o 11,1 proc., do 4,5 zł, osiągając tym samym historyczne minimum. To wynik dwóch komunikatów windykatora, upublicznionych w trakcie długiego weekendu - informuje "Puls Biznesu".

W pierwszym spółka ujawniła kiepskie wyniki I kwartału 2008 r. (niższe przychody i zyski niż w takim samym okresie rok wcześniej). W drugim przyznała się do zupełnej porażki w sprawie inwestycji w Primę Charter (PCh), na której łącznie straciła 8,3 mln zł.

- Jesteśmy w żałobie, bo strata na PCh pochłonęła prawie cały zysk z 2007 r. Jednak wyniki I kwartału to tylko sezonowe wahnięcie i zapewniam, że cały 2008 r. będzie dobry dla naszych inwestorów - mówi w dzienniku Grzegorz Gniady, wiceprezes CF.

Jak dobry, nie wiadomo. Trzy miesiące temu windykator, właśnie ze względu na kłopoty PCh, odwołał bowiem prognozy wyników na lata 2008-2009. - Inwestycję w PCh już zakończyliśmy i te 8,3 mln zł to wszystkie straty z nią związane - zapewnia w "PB" Grzegorz Gniady.

Pod koniec lutego udziały CF w PCh kupiła cypryjska spółka Florestad Trading, zarejestrowana pod tym samym adresem, co Garmint i Lune Capital, czyli firmy będące największymi akcjonariuszami CF i należące do szefów windykatora: Igora Kazimierskiego i Grzegorza Gniadego. Ta transakcja pozwoliła CF zmniejszyć stratę na PCh o ponad 3,3 mln zł. Tyle za udziały w lotniczej spółce miał zapłacić Florestad w ciągu pół roku. Czy zapłaci, wiedząc że zarząd Primy składa wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej, a przewoźnik nie ma praktycznie żadnego majątku? I czy jakiekolwiek pieniądze wpłynęły już do CF od Florestad - pyta "PB".

Tymczasem, jak ujawnił "PB", do części udziałów sprzedanych przez CF pretensje zgłaszają osoby trzecie: byli właściciele PCh (działającej jeszcze jako Fischer Air Polska). Jeden z nich, Jacek Panek, na części udziałów wartych blisko 2,5 mln zł, ma nawet zastaw rejestrowy z klauzulą zakazu ich sprzedaży.

Zdaniem Grzegorza Gniadego, jest "bardzo prawdopodobne", że zastaw jest obarczony błędem prawnym i dlatego nieważny. - Pewne ryzyko jednak istnieje, ale wziął je na siebie nabywca udziałów, czyli Florestad - twierdzi Grzegorz Gniady.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Cash Flow wciąż traci na inwestycji w Primie Charter

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!