W czwartek chińskie giełdy zaczęły odrabiać straty, ale owo odbicie było w większym stopniu efektem decyzji administracyjnych (zakaz sprzedaży akcji przez dużych akcjonariuszy) a nie powrotu optymizmu. Zdaniem analityków Saxo Banku to giełdowe zamieszanie jest symptomem znacznie poważniejszych wyzwań, przed jakimi stoją Chiny.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!