Stabilność i przewidywalność prawa, a także zaufanie, jakim można darzyć sądy to jeden z ważniejszych czynników, jakie inwestorzy biorą pod uwagę przy decyzjach o lokalizacji inwestycji. Z tego punktu widzenia zamęt – i polityczny, i prawny – jaki wprowadzają kolejne nowelizacje regulacji dotyczących Sądu Najwyższego oraz ponowne uliczne protesty opozycji, nie jest z punktu widzenia gospodarki dobrą wiadomością.
- Na razie nie widać, by polityczne spory o Sąd Najwyższy zrażały inwestorów.
- Zła prasa, jaką ma ostatnio Polska, może jednak wpłynąć na decyzje inwestycyjne w dłuższej perspektywie. Wiele będzie zależało do tego, jak potoczą się wypadki w najbliższych miesiącach - wskazuje Grzegorz Maliszewski z Banku Millennium. I czy spór o praworządność między polskim rządem a UE będzie eskalował.