Skarbowi państwa zapewne uda się wykonać założone na ten rok wpływy z dywidend. Nie będą to jednak tak obfite żniwa jak w poprzednich latach.
Sukces? I tak, i nie.
Tak, bo udało się najprawdopodobniej zrealizować założone plany, czego nie można powiedzieć o ubiegłym roku, w którym zaplanowano w budżecie z tego tytułu prawie 4,8 mld zł, a uzyskano prawie 2 mld zł mniej. Można zatem powiedzieć, że tworząc budżet na 2017 rok jego autorzy przyjęli bardziej realistyczne założenia.
Nie, bo przychody z dywidend znacząco odbiegają od kwot, jakie Skarb Państwa uzyskiwał jeszcze kilka lat temu. Dość wspomnieć, że w 2012 roku do państwowej kiesy wpłynęło 7,8 mld zł, rok później 6,7 mld zł. Nawet w dość kiepskim pod tym względem 2014 roku do państwowej kiesy trafiło 3,9 mld zł, w innych latach wpływy przekraczały 4 mld zł.
W dalszej części:
- główni "winowajcy" spadku wpływów z dywidend,
- prognozy - na ile przewidywalne mogą być wpływy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dywidendowy nieurodzaj Skarbu Państwa