W I półroczu 2018 r. w oficjalnych źródłach (Monitorach Sądowych i Gospodarczych) opublikowano informacje o 511 przypadkach niewypłacalności polskich przedsiębiorstw wobec 418 w podobnym okresie 2017 r., co oznacza wzrost o 22 proc. W samym czerwcu zarejestrowano 105 takich zgłoszeń, aż o 48 proc. więcej niż rok wcześniej. To nowy rekord w skali miesiąca.
- Główną przyczyną tak dużego wzrostu zgłoszeń niewypłacalności jest wzrost kosztów ceny produktów i usług przy utrzymywaniu się niskiej rentowności i marżowości.
- Firmy krajowe nie korzystają w pełni ze zwiększonej konsumpcji i wzrostu gospodarczego, bo to one je finansują. O ile niektóre rozwiązania (szczególnie dotyczące poboru VAT) są korzystne dla budżetu, to pogarszają płynność firm.
- Druga przyczyna złej kondycji przedsiębiorstw leży jednak po ich stronie, bo nie wykreowały marek własnych, czyli wartości dodanej swoich produktów i usług oraz nie poprawiały efektywności zarządzania i zwrotu z kapitału.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Firmy padają jak muchy. Coraz więcej niewypłacalności