Małżeństwo Barbara i Krzysztof K. wygrało z mBankiem. Sąd odwoławczy zmienił w poniedziałek wyrok sądu I instancji i zasądził od mBanku na rzecz pary kwotę ponad 61,9 tys. zł wraz z odsetkami.
Ich żądanie stanowiła kwota różnicy pomiędzy sumami rat, które wpłacono do banku, a tą kwotą, która powinna być należna bankowi w sytuacji, w której te klauzule byłyby wyeliminowane z umowy. Zdaniem pełnomocnika małżeństwa, nie było ono w stanie zidentyfikować tych kursów walut, które były wykorzystywane przez bank do obliczenia wysokości rat. To odbywało się według tabeli kursowej, której sposób ułożenia był powodom nieznany.
We wrześniu ub. roku w I instancji Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia oddalił pozew klientów mBanku wskazując m.in., że byli oni informowani przy zawieraniu umowy z bankiem o ryzyku, jakie jest związane z zaciągnięciem kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem waluty obcej.
Małżeństwo odwołało się od wyroku sądu I instancji. Zdaniem reprezentującego parę radcy prawnego Mariusza Korpalskiego, w tej kwestii "rażące naruszenie interesów konsumenta jest oczywiste".
W poniedziałek Sąd Okręgowy w Łodzi uznał, że apelacja powodów była zasadna niemalże w całości. Sędzia Grażyna Młynarska-Wróblewska podkreśliła w poniedziałek m.in., że mBank przeliczał kurs waluty w dowolny, korzystny dla siebie sposób. Według niej zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna a sprzedaży, stosowanym dla określenia wysokości kapitału kredytu, a następnie wysokości spłaty, należy uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami i jednocześnie narażające interesy konsumenta.
Sąd zasądził od mBanku na rzecz pary kwotę ponad 61,9 tys. zł wraz z odsetkami.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Frankowicze wygrali z bankiem, ten musi im wypłacić ponad 61 tys. zł wraz z odsetkami