Griffin Real Estate dementuje doniesienia "GW"

Griffin Real Estate dementuje doniesienia "GW"
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Spółka Griffin Real Estate nigdy nie była właścicielem budynku przy ul. Pięknej 20, a co za tym idzie nie mogła być stroną umowy najmu tego budynku - stwierdza spółka w oświadczeniu nawiązującym do czwartkowej publikacji "Gazety Wyborczej".

  • Według "GW" Marek Chrzanowski jako szef KNF wynajął za 131,6 mln zł biurowiec przy Pięknej 20 - mimo zastrzeżeń działu prawnego. Odpowiednią opinię napisał radca Grzegorz Kowalczyk, którego nazwisko padło w korupcyjnej propozycji dla Leszka Czarneckiego.
  • Według oświadczenia artykuł "GW" w znaczniej mierze opiera się na insynuacjach i nieprawdziwych informacjach, do których spółka nie miała możliwości odnieść się przed jego opublikowaniem.
  • Jego autorzy przekonują, że wbrew twierdzeniom "Gazety Wyborczej" spółka Griffin Real Estate nigdy nie była właścicielem budynku przy ul. Pięknej 20, a co za tym idzie nie mogła być stroną umowy najmu tego budynku.

Oświadczenie informuje też, że budynek przy ul. Pięknej 20 i jego właściciel, spółka SO SPV 57 sp. z o.o. są częścią międzynarodowego funduszu inwestycyjnego pochodzącego z USA, a nie z Rosji.

Według "GW" Marek Chrzanowski jako szef KNF wynajął za 131,6 mln zł biurowiec przy Pięknej 20 - mimo zastrzeżeń działu prawnego. Odpowiednią opinię napisał radca Grzegorz Kowalczyk, którego nazwisko padło w korupcyjnej propozycji dla Leszka Czarneckiego.

Czytaj: Piękna kasa KNF

W piątek firma Griffin Real Estate przekazała  oświadczenie, w związku z nieprawdziwą publikacją "Gazety Wyborczej".

W dniu 6 grudnia 2018 r. na łamach Gazety Wyborczej ukazał się artykuł autorstwa Agnieszki Kublik i Wojciecha Czuchnowskiego pt. "Piękna kasa KNF". W artykule tym "Wyborcza" ujawnia rzekome fakty o tym "jak Komisja wynajmowała za 131 mln zł swoją siedzibę". Z całą stanowczością podkreślamy, że w opublikowanym tekście pojawia się szereg nieprawdziwych informacji, a nawet pomówień dotyczących spółki Griffin Real Estate - głosi oświadczenie.

Według oświadczenia artykuł w znaczniej mierze opiera się na insynuacjach i nieprawdziwych informacjach, do których spółka nie miała możliwości odnieść się przed jego opublikowaniem, a także autorzy artykułu nie dochowali bowiem podstawowych zasad rzetelności dziennikarskiej w tym, w szczególności, nie podjęli próby kontaktu z osobą odpowiedzialną w Griffin Real Estate za relacje mediami, do której kontakt zamieszczony jest na stronie spółki.

Nie poprosili również przedstawicieli spółki o komentarz co do planowanej publikacji i jej treści - czytamy.

Brak kontaktu ze strony dziennikarzy wskazuje, że od początku nie byli oni zainteresowani obiektywnym relacjonowaniem faktów, lecz napisaniem tekstu nieznajdującego oparcia w rzeczywistych zdarzeniach. Tym sposobem opublikowany został artykuł, który nie dość, że jest nieprawdziwy, to w swoim ogólnym wydźwięku oczernia i godzi w dobre imię Griffin Real Estate, ale też jej byłego prezesa i założyciela - Przemysława Krycha - głosi oświadczenie.

Jego autorzy przekonują, że wbrew twierdzeniom "Gazety Wyborczej" spółka Griffin Real Estate nigdy nie była właścicielem budynku przy ul. Pięknej 20, a co za tym idzie nie mogła być stroną umowy najmu tego budynku.

Ową okoliczność można z łatwością sprawdzić - wystarczy pokusić się o sprawdzenie publicznie dostępnych rejestrów (m.in. księgi wieczystej ww. nieruchomości), z czego dziennikarze Gazety Wyborczej nie skorzystali. Tym samym ani Griffin Real Estate, ani Przemysław Krych (który w dacie wskazanej w artykule nie zasiadał już nawet w zarządzie Griffin Real Estate), nie byli w żaden sposób umocowani do zawarcia ww. umowy najmu - głosi oświadczenie.

Po drugie, budynek przy ul. Pięknej 20 i spółka SO SPV 57 sp. z o.o. (obecny właściciel budynku przy ul. Pięknej 20) są częścią międzynarodowego funduszu inwestycyjnego pochodzącego z USA, a nie - jak twierdzą autorzy artykułu - z Rosji - czytamy w oświadczeniu.

Po trzecie, SO SPV 57 jest polską spółką nieruchomościową, która rozlicza podatki w Polsce. Jest rzeczą całkowicie normalną i przyjętą powszechnie w tego typu transakcjach, że właścicielem obiektu jest spółka celowa powołana do prowadzenia inwestycji i szukanie w tym sensacji nie ma żadnych podstaw - dodają autorzy oświadczenia.

Zapewniają, że spółka Griffin Real Estate nie posiada i nigdy nie posiadała żadnych związków z kapitałem rosyjskim, co można łatwo sprawdzić poprzez analizę rejestrów, a sugerowanie takich związków jest daleko posuniętą manipulacją mającą na celu przedstawienie spółek z grupy Griffin w negatywnym świetle.

Nie sposób nie zauważyć, że artykuł stanowi jednocześnie wyraźną, a przy tym prymitywną próbę powiązania osoby Przemysława Krycha i spółki Griffin Real Estate z aktualnymi wydarzeniami z udziałem (byłego już) Przewodniczącego KNF. W tym celu autorzy artykułu wykorzystali fakt postawienia Przemysławowi Krychowi zarzutów w innej sprawie, która wżaden sposób nie ma związku z tzw. "aferą KNF" - głosi oświadczenie.

Dodaje, że postępowanie, o którym mowa w artykule, od ponad roku znajduje się na etapie postępowania przygotowawczego. Przemysław Krych konsekwentnie nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu i zamierza dowieść swojej niewinności przed sądem. Warto przypomnieć, że w świetle prawa jest on osobą niewinną - stwierdza oświadczenie Griffin Real Estate.

Spółka zaznacza też, że podejmie niezwłoczne wszelkie niezbędne kroki prawne w celu sprostowania nieprawdziwych informacji zawartych w artykule oraz ochrony swojego dobrego imienia.

Gazeta Wyborcza napisała w czwartkowym artykule, że Marek Chrzanowski jako szef KNF za 131,6 mln zł biurowiec przy Pięknej 20 - mimo zastrzeżeń działu prawnego. Chodziło o biurowiec przy Pięknej 20. Właścicielem jest Griffin real Estate, jedna z największych spółek deweloperskich w Polsce - pisał dziennik.

Gazeta Wyborcza pisała też, że prawnik Komisji Nadzoru Finansowego, który nie chciał się zgodzić na warunki wynajmu biurowca przy ul. Pięknej 20 w Warszawie, odszedł z pracy. Pozytywną opinię o umowie napisała od lat pracująca dla rodziny żony Chrzanowskiego częstochowska kancelaria Kowalczyka, która zarobiła na tym ok. 100 tys. zł, a nieprawidłowości związane z wynajmem nowej siedziby Komisji są jednym z ważnych wątków korupcyjnego śledztwa prowadzonego przez delegaturę Prokuratury Krajowej w Katowicach.

Na umowę najmu, według GW, nie zgadzał się departament prawny KNF. Jego dyrektor Zdzisław Osada uznał, że cena jest za wysoka - 1,07 mln zł miesięcznie za 13,9 tys. m kw. na 123 miesiące - i dwukrotnie przekraczała dotychczasowe koszty wynajmu, jakie ponosiła Komisja. Zwracał uwagę, że spółka matka właściciela Pięknej 20 mieści się na Cyprze i jest własnością podmiotów z kapitałem rosyjskim. W efekcie do skarbu państwa nie wpłyną żadne pieniądze z wynajmu. Podobne zastrzeżenia miała Prokuratoria Generalna, która musi zaopiniować umowę ze względu na dużą wartość - pisał dziennik.

Gazeta Wyborcza dodała, że Chrzanowski forsował kontrakt na Piękną. Osada w styczniu br. odszedł z Komisji, dziś pracuje w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym - napisano.

O sprawie KNF jako pierwsza napisała Gazeta Wyborcza. Z artykułu wynikało, że w marcu 2018 r. ówczesny przewodniczący KNF Marek Chrzanowski zaoferował Czarneckiemu przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za około 40 mln zł - miało to być wynagrodzenie dla wskazanego przez szefa KNF prawnika. Czarnecki nagrał rozmowę, jednak w nagraniu nie znalazła się wypowiedź Chrzanowskiego o tej kwocie. Według biznesmana Chrzanowski miał mu pokazać kartkę, na której zapisał 1 proc., co według Wyborczej miało stanowić część wartości Getin Noble Banku powiązaną z wynikiem banku.

Adwokat miliardera mec. Roman Giertych przyznał, że słynnej kartki z jednym procentem nie ma, ale - jak przekonywał - jest inny sposób na udowodnienie tego, że istniała. Pan Czarnecki jest gotowy poddać się badaniu wariograficznemu - powiedział RMF Giertych.

Po artykule w GW Chrzanowski złożył dymisję, a premier ją przyjął. Jako wstępną kwalifikację prawną we wszczętym śledztwie przyjęto art. 231 par. 2 Kodeksu karnego - przekroczenie przez funkcjonariusza publicznego uprawnień celem osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę trzecią. Śledztwo prowadzi śląski wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej.

Pod koniec listopada Sąd Rejonowy Katowice-Wschód zdecydował o aresztowaniu b. szefa Komisji Nadzoru Finansowego na dwa miesiące. 

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Griffin Real Estate dementuje doniesienia "GW"

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!