Na wzrost gospodarczy w III kwartale 2018 roku w głównej mierze składały się, poza spożyciem ogółem, inwestycje. Niestety, ich struktura pozostaje dalece niezadowalająca, mimo że tempo wzrostu nakładów na środki trwałe było najwyższe od I kwartału 2015 roku - wynika z najnowszej publikacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców pt. „Inwestycje w Polsce, szanse i zagrożenia”.
- Przez ostatnie lata, mimo bardzo dobrych wyników gospodarczych, Polska miała wyraźny problem ze stopą inwestycji - odstawaliśmy pod tym względem nie tylko od średniej unijnej, ale także od pozostałych państw Europy Środkowo-Wschodniej.
- Jest to o tyle znamienne, że w przypadku reszty składowych wpływających na tempo wzrostu PKB, polska gospodarka cechowała się wynikami albo porównywalnymi z innymi krajami, albo wręcz lepszymi.
- Tymczasem, jeśli chodzi o inwestycje jako procent PKB, znajdujemy się w ogonie Unii Europejskiej - za takimi państwami, jak Bułgaria, Litwa, czy Łotwa.
- Stopa inwestycji jest kluczowa z perspektywy długofalowego wzrostu gospodarczego - twierdzi Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. - Dlatego też wszyscy niepokoiliśmy się, gdy w roku 2016 doszło do swoistego załamania i z kwartału na kwartał inwestowano coraz mniej. Na szczęście, po przejściowym 2017, w roku 2018 można było zaobserwować faktyczne odbicie, czego skutkiem było zaskakująco wysokie, nawet dla optymistów, tempo wzrostu gospodarczego - dodaje.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Inwestycje rosną, ale ich struktura wciąż jest dużym problemem