Od 1 lipca sklepy powinny płacić niższe prowizje od transakcji bezgotówkowych. Ale małe sklepy ciągle płacą tyle samo - donosi "Gazeta Wyborcza".
Tymczasem wielu właścicieli punktów handlowo-usługowych płaci tyle samo, co wcześniej. Oszczędności najprawdopodobniej zostają u agentów rozliczeniowych. Ustawa obniżająca interchange nie ogranicza pozostałych części prowizji, m.in. marży agenta rozliczeniowego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Karciane sztuczki, czyli figa z interchange