Pracownik jednego z banków próbował oszukać swoją firmę przelewając z jej konta pieniądze na zakup złotych monet. Bank nie stracił 165 tys. zł. dzięki czujności sprzedawcy wyrobów menniczych. Gdyńska prokuratura postawiła pracownikowi banku zarzut oszustwa.
Wawryniuk wyjaśniła, że pracownik banku zamawiając monety nie podał własnych danych - podszył się pod inną osobę. Rzecznik wyjaśniła, że dzięki czujności przedstawiciela firmy sprzedającej monety nie doszło do sfinalizowania transakcji. O sprawie zawiadomiono organa ścigania i Prokuratura Rejonowa w Gdyni zabezpieczyła pieniądze bezprawnie przelane na konto bankowe firmy.
Gdyńska prokuratura przedstawiła pracownikowi zarzut oszustwa na szkodę jego banku. Za takie przestępstwo grozi do 8 lat więzienia.
Czytaj także: Poczta Polska roześle pieniądze do ponad 200 krajów
Portal https://niebezpiecznik.pl, który poinformował o sprawie podał, że nieuczciwy pracownik był zatrudniony w oddziale banku w rejonie Trójmiasta od kilkunastu lat, a do jego zadań należało m.in. nadawanie i kontrola uprawnień w systemach informatycznych.
Według portalu mężczyzna w lutym br. zamówił złote monety podając dane mieszkanki Warszawy i prosząc o wysłanie zamówienia do Gdyni. Oszust miał skorzystać z pośrednictwa firmy oferującej odbiór paczek w systemie całodobowym. Portal podał, że sprokurowana specjalnie na tę okoliczność paczka rzeczywiście została wysłana, co miało pomóc w ujęciu oszusta.