Kurczy się udział szarej strefy w polskim PKB. W 2018 roku wyniesie on 18 proc. PKB., czyli o 1,5 pkt proc. mniej niż w 2014 r. To zasługa m.in. dobrej koniunktury gospodarczej, uszczelnienia VAT - wynika z raportu Instytutu Prognoz z Analiz Gospodarczych.
- Spadek udziału szarej strefy w polskim PKB wynika po pierwsze - z dobrej koniunktury gospodarczej, a co za tym idzie poprawy na rynku pracy, po drugie - z działaniami rządu, który przystąpił do zdecydowanej walki z tym zjawiskiem.
- Na pierwszym miejscu trzeba wymienić uszczelnienie systemu VAT, w tym miesięczne rozliczenia VAT, odwrócony VAT na rynku stali czy w budownictwie, zaostrzenie kar i zwiększenie liczby kontroli.
- Kolejne czynniki, które doprowadziły do skurczenia szarej strefy, to działania w tzw. pakietu paliwowego i zdecydowane zmniejszenie nielegalnego rynku hazardowego.
Autorzy nie mają wątpliwości, że spadek udziału szarej strefy w polskim PKB wynika po pierwsze - z dobrej koniunktury gospodarczej, a co za tym idzie poprawy na rynku pracy, po drugie - z działaniami rządu, który przystąpił do zdecydowanej walki z tym zjawiskiem.
- Na pierwszym miejscu trzeba wymienić uszczelnienie systemu VAT, w tym miesięczne rozliczenia VAT, odwrócony VAT na rynku stali czy w budownictwie, zaostrzenie kar i zwiększenie liczby kontroli. Do tego, w tym roku weszły nowe instrumenty do walki z oszustwami, czyli jednolity plik kontrolny - mówił w czwartek jeden z autorów raportu, Jacek Fundowicz.
Jako kolejny czynnik, który w ocenie Instytutu Prognoz z Analiz Gospodarczych doprowadził do skurczenia szarej strefy, wymienił efekty działania w tzw. pakietu paliwowego i "zdecydowane zmniejszenie nielegalnego rynku hazardowego".
- Wystarczyło wprowadzić dwa rozwiązania, które skutecznie to (nielegalny hazard - PAP) ograniczyły. Chodzi o zablokowanie transakcji między graczami a podmiotami, które funkcjonowały na nielegalnym rynku. Kolejne rozwiązanie, to wprowadzenie kar dla właścicieli lokali, w których znajdują się urządzenia do nielegalnej gry - powiedział Fundowicz.
W jego opinii nielegalny hazard był zmuszony do zejścia "do bardzo głębokiego podziemia".
Autorzy opracowania wskazali jednak, że nie na wszystkich rynkach szara strefa się zmniejsza.
- Niczego takiego nie widać na rynku wyrobów tytoniowych. Szara strefa bardzo dynamicznie się rozrastała wraz ze wzrostem obciążeń podatkowych. Kiedy w 2015 r. wzrost podatków został zatrzymany, zatrzymał się też wzrost udziału tej strefy. Niestety mamy dane, że w drugiej połowie 2017 r. szara strefa na rynku wyrobów tytoniowych znowu skokowo zaczęła rosnąć. Stawiamy tezę, że wynika to z przesunięć przestępczego kapitału, który wcześniej był lokowany w pozostałych segmentach szarej strefy na rynek wyrobów tytoniowych i to konkretnie nie w przemyt, a produkcję podrobionych wyrobów tytoniowych - dodał.
Autorzy zauważyli też, że średnie wynagrodzenie wypłacane pracownikom mikroprzedsiębiorstw należących do osób fizycznych jest tylko nieznaczenie wyższe niż płaca minimalna (w 2017 r 2 tys. zł).
- Trudno sobie wyobrazić, by prawie milion osób godziło się na otrzymywanie minimalnego lub nieco ponad minimalne wynagrodzenie - przekonują. W ich opinii oznacza to, że spora grupa tych pracowników otrzymuje część wynagrodzenia "pod stołem".
Inny trop wiedzie do szarej strefy w budownictwie, które - jak przekonują autorzy raportu - jest sektorem, "mocno nią nasyconym". W raporcie porównano wskaźniki produkcji cementu (a więc materiału używanego wyłącznie w budownictwie) z dynamiką wartości dodanej budownictwa. Dane statystyczne wskazują, że w 2016 r. produkcja cementu była znacząco większa niż wynika to z danych o zmianach wartości dodanej budownictwa. Oznacza to, że w czasie gorszej koniunktury mikroprzedsiębiorstwa aktywniej działają w szarej strefie. Gdy zmienia się koniunktura (w budownictwie miało to miejsce w 2017 r.) takie firmy zaczynają działać legalnie, jako podwykonawcy.
Autorzy raportu zwrócili uwagę na potencjalne zagrożenia związane z szarą strefą, jakie w przyszłości może przynieść Program 500 plus. Chodzi o aktywność zawodową kobiet w wieku 25 - 34 lat, która do 2014 roku utrzymywała się na stabilnym poziomie. Od trzeciego kwartału 2016 r. nastąpił jej wyraźny, trwający po dziś dzień, spadek. Według Instytutu Prognoz z Analiz Gospodarczych jest to związane właśnie z programem 500 plus. W przyszłości - przekonują eksperci - po utracie wsparcia z tego programu, z powodu osiągnięcia przez dzieci 18 lat - części tych kobiet będzie bardzo trudno wrócić na legalny rynek pracy i to one będą stanowiły siłę roboczą gotową do pracy na czarno.
Autorzy raportu pokazali wyniki prac austriackiego uczonego prof. Fridricha Schneidera, który szarą strefę bada nieco inna metodą niż IPiAG. Z opracowania tego wynika, że udział szarej strefy w polskim PKB w 2017 r wynosił 22,2 proc, co oznacza , że Polska jest na dwudziestym miejscu wśród unijnych państw. Najbardziej szara strefa doskwiera gospodarce bułgarskiej, gdzie jej udział to niemalże 30 proc. tamtejszego PKB. Najmniejsza szara strefa jest - wg Schneidera - w jego rodzinnej Austrii - i wynosi 7,1 proc. Autor szacuje, że szara strefa w krajach UE wynosiła w 2017 r. średnio 17,1 proc., co oznacza że w stosunku do 2003 r. spadła o 5,5 punktu procentowego.