Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2019 r. wzrosły o 1,7 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,3 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny w szacunku flash.
W lutym wskaźnik CPI wyniósł odpowiednio: 1,2 proc. rok do roku i 0,4 proc. miesiąc do miesiąca. Poniżej wybrane składniki wskaźnika inflacji za marzec:
marzec | marzec | |
rdr | mdm | |
INFLACJA OGÓŁEM | 1,7 | 0,3 |
Żywność i napoje bezalkoholowe | 2,6 | 0,4 |
Nośniki energii | -1,3 | -0,1 |
Paliwa do prywatnych środków transportu | 7,3 | 0,5 |
Antoniak zaznaczył, że "scenariusz bazowy zakłada stabilizację inflacji nieznacznie powyżej dolnej granicy odchyleń od celu Narodowego Banku Polskiego". Przewiduje szybszy wzrost cen dopiero w ostatnich miesiącach 2019 roku.
Dodał, że "w takim otoczeniu spodziewa się, że stopy procentowe NBP pozostaną bez zmian do końca 2020 roku.
- W kolejnym miesiącu zmiana dynamiki inflacji będzie podyktowana decyzjami Urzędu Regulacji Energetyki (URE) - uważa ekonomista ING Banku Śląskiego Jakub Rybacki. Dodał, że wzrost inflacji bazowej to powrót w granice celu NBP.
"Wyższych kontrybucji dostarczyły ceny żywności oraz inflacja bazowa. Szacujemy, że dynamika cen w grupie bazowej wzrosła z 1 proc. do 1,3 proc. r/r, tj. powyżej naszych prognoz" - wskazał analityk. Przyznał, że zaskoczeniem mogą być ceny telekomunikacji - w ostatnich dwóch miesiącach kategoria ta zaskakiwała systematycznym wzrostem cen.
Ekonomista ING Banku Śląskiego przewiduje, że w kolejnym miesiącu zmiana dynamiki CPI będzie podyktowana decyzjami URE.
"Dotychczas obniżona została opłata dystrybucyjna, urząd nie podjął decyzji dotyczącej zmiany taryfy bezpośrednio związanej ze zużyciem prądu. Przy zachowaniu takiego stanu dynamika w kwietniu najprawdopodobniej będzie zbliżona do bieżącego poziomu" - wyjaśnił.
Jego zdaniem w całym 2019 roku CPI najprawdopodobniej pozostanie poniżej celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego, czyli 2,5 proc. w ujęciu rocznym.
"Prognozujemy średnioroczny wzrost rzędu 1,8 proc. r/r. Istotnym ryzykiem pozostaje import niskiej inflacji ze strefy euro" - poinformował.
Dodał, że wstępne dane z Niemiec sugerują jedynie niewielki wzrost cen towarów przemysłowych. "Jeżeli taka tendencja utrzyma się, inflacja bazowa najprawdopodobniej będzie rosnąć wolniej od naszych założeń w kolejnych miesiącach" - wskazał Rybacki.
Jak ocenia Buchholtz, "w horyzoncie rocznym istotny wkład do inflacji miał wzrost cen paliw (7,3 proc), w mniejszym stopniu również żywność (2,6 proc). W ujęciu miesięcznym to właśnie żywność odpowiadała za obserwowane przyspieszenie" - wyjaśniła.
Dodała, że "ceny energii w ujęciu rocznym spadły o 1,3 proc, na przestrzeni miesiąca o 0,1 proc.".
"Sugeruje to, że zgodnie z deklaracjami politycznymi, rosnące ceny energii w istocie nie przełożyły się na większe obciążenie gospodarstw domowych".
"Otwartym pytaniem pozostaje jednak, kto efektywnie poniesie rosnące koszty w przyszłości" - stwierdziła Buchholtz.
Ekspertka stwierdziła ponadto, że "jeśli dane GUS potwierdzą się w kwietniowym komunikacie, będzie to oznaczać, że przełamano trend spadkowy inflacji i mieścimy się w dopuszczalnych pasmach wahań wokół celu inflacyjnego". "Innymi słowy, że prowadzona polityka pieniężna jest skuteczna" - dodała.
- W horyzoncie rocznym istotny wkład do inflacji miał wzrost cen paliw - uważa ekspertka ekonomiczna Konfederacji Lewiatan Sonia Buchholtz. Dodała, że ceny energii w istocie nie przełożyły się na większe obciążenie gospodarstw domowych.
- Ceny usług, a także silniejszy wzrost cen żywności i napoi bezalkoholowych mogą odpowiadać za wzrost inflacji - podał PKO BP w komentarzu do danych GUS.
Zdaniem analityków banku najwyższy od października 2013 r. poziom inflacji bazowej może przykuć uwagę RPP.
"Głównym czynnikiem stającym za większym od oczekiwań wzrostem inflacji były komponenty bazowe. Według naszego szacunku inflacja bazowa wzrosła w marcu do 1,3 proc. r/r z 1,1 proc. r/r, osiągając najwyższy poziom od października 2013. Komponenty bazowe podbiły inflację CPI o 0,17 pp." - poinformowali w komentarzu analitycy PKO Banku Polskiego.
Ich zdaniem odpowiedź na pytanie, które towary i usługi miały w tym największy udział, dadzą dopiero pełne dane inflacyjne, które poznamy 15 kwietnia. "Głównym podejrzanym są ceny usług, które w lutym rosły o 2,3 proc. r/r" - wskazali.
"Zgodnie z naszymi oczekiwaniami, dodatkowym czynnikiem pchającym inflację w górę był silniejszy od sezonowego wzorca wzrost cen żywności (żywność i napoje bezalkoholowe: +0,4 proc. m/m przy sezonowym wzorcu na poziomie -0,1/0,0 proc. m/m. Szacujemy, że szczególnie mocno drożały w marcu owoce, warzywa i pieczywo" - poinformowali specjaliści.
Przyznali, że skala wzrostu cen paliw wpisała się w ich oczekiwania. "Łącznie nośniki energii podbiły inflację o 0,12 pp i nastąpiło to głównie za sprawą wzrostu rocznej dynamiki cen paliw, odzwierciedlającej niską bazę z ubiegłego roku" - dodali w komentarzu.
Analitycy PKO BP prognozują, że w kwietniu inflacja CPI ustabilizuje się w pobliżu poziomu z marca, a w okresie maj-lipiec wzrośnie w okolice 2 proc. rok do roku. Będzie się to wiązać - jak podkreślili - z dalszym, stopniowym wzrostem inflacji bazowej.
W opinii ekspertów najwyższy od października 2013 roku poziom inflacji bazowej może przykuć uwagę Rady Polityki Pieniężnej, "bo może być odczytywany jako realizacja scenariusza, w którym napięcia na rynku pracy i dodatnia luka popytowa zaczynają się przekładać na wzmocnienie presji inflacyjnej".
"Biorąc pod uwagę, że (według ostatnich wypowiedzi) aż 5 członków RPP dopuszcza możliwość zmiany stóp procentowych (w górę), może to zmienić postrzeganie rynku co do ich przyszłej ścieżki (wycena podwyżki). Naszym zdaniem najbardziej prawdopodobnym scenariuszem pozostaje jednak stabilizacja stóp NBP co najmniej do końca 2020" - poinformowali analitycy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mamy najnowsze dane o inflacji konsumenckiej. Analitycy obszernie komentują