Na giełdach w zachodniej Europie jest na razie stabilnie. Jeszcze kilka godzin wyczekiwania na decyzję Europejskiego Banku Centralnego i komentarze prezesa banku Mario Draghiego - informują maklerzy.
- Europejski Bank Centralny czeka dyskusja nad przyszłością programu QE.
- Problemem EBC jest obecnie umacniający się kurs euro.
- Czwartkowe dane na razie nie zachwycają.
- Bardzo ważne informacje napłynęły ze Stanów Zjednoczonych.
******************
"W centrum uwagi tego dnia będzie oczywiście spotkanie EBC, bo obawy związane z ostatnimi niepokojącymi działaniami Korei Północnej zeszły na razie na drugi plan" - mówi Michael Hewson, główny analityk rynku w CMC Markets.
Na czwartkowym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego rynek nie spodziewa się zmiany stóp procentowych, ale inwestorzy czekają na komentarze prezesa EBC, Mario Draghiego.
Draghi zapowiadał w lipcu, że Rada Prezesów banku będzie dyskutować nad przyszłością programu QE na jesieni.
Rynek oczekuje, że być może już na czwartkowym posiedzeniu zostaną ogłoszone informacje przybliżające stanowisko EBC w sprawie QE.
Maklerzy wskazują, że problemem dla EBC jest umacniające się euro. Od początku roku wspólna waluta umocniła się bowiem wobec amerykańskiego dolara o ok. 13,5 proc.
W czwartek na razie nie zachwyciły dane makro z Niemiec, które - podobnie jak środowe o zamówieniach w przemyśle - okazały się słabsze niż oczekiwano. W lipcu produkcja przemysłowa pozostała bez zmian mdm - poinformował urząd statystyczny. Analitycy spodziewali się tymczasem, że produkcja mdm wzrośnie o 0,5 proc.
Rdr produkcja przemysłowa wzrosła o 4,0 proc., po uwzględnieniu dni roboczych, a tu analitycy oczekiwali wzrostu o 4,6 proc.
O 11.00 zostanie podane końcowe wyliczenie PKB w strefie euro w II kwartale 2017 r. Wstępne dane wskazywały na wzrost PKB kdk o 0,6 proc, a rdr wzrost o 2,2 proc.
W czwartek pojawią się też cotygodniowe dane z rynku pracy w USA - liczba zarejestrowanych nowych bezrobotnych (w tygodniu zakończonym 2 września), a także informacja o wydajności pracy poza rolnictwem i jednostkowych kosztach pracy w II kw. 2017 - obydwa wskaźniki o 14.30.
O 18.15 swoje wystąpienie w Pittsburgu rozpocznie Loretta Mester, szefowa Fed z Cleveland.
Na rynku walutowym euro umacnia się o 0,13 proc. do 1,1932 USD.
Złoto w czwartek zyskuje 0,2 proc. do 1.337,15 USD za uncję.
Tymczasem prezydent Donald Trump podczas spotkania z przywódcami obu partii w Kongresie w środę, zgodził się na propozycję Demokratów, aby powiązać przyznanie pomocy dla ofiar huraganu Harvey z podwyższeniem limitu zadłużenia rządu federalnego na okres do 15 grudnia.
Obecny limit długu, którego nieprzekraczanie pozwala uniknąć ryzyka niewypłacalności rządu federalnego, wynosi 19,8 bln dolarów. Przystanie przez prezydenta Trumpa na propozycję przywódców Partii Demokratycznej odsunęło groźbę zawieszenia działalności rządu federalnego o 3 miesiące.
Nieoczekiwana zmiana w Fed - Stanley Fischer, od 2014 r. wiceprezes Banku Rezerw Federalnych (mianowany przez prezydenta Baracka Obamę), zapowiedział w środę rezygnację z tej funkcji najpóźniej do 13 października, czyli jeszcze przed upływem w czerwcu przyszłego roku jego kadencji. 73-letni Fischer, ceniony ekonomista, umotywował swoją rezygnację "względami osobistymi".
Na rynkach oczekiwano odejścia Fischera, ale nie aż 8 miesięcy przed upływem kadencji. Analitycy wskazują, że powoduje to jeszcze mocniejszy wzrost niepewności co do dalszej polityki Fed.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mario Draghi skupia uwagę giełdowych inwestorów