Wojna na Ukrainie była punktem zwrotnym dla relacji Unii Europejskiej z Federacją Rosyjską. Na dzisiaj nie ma podstaw do podnoszonych tu i ówdzie głosów o konieczności zniesienia międzynarodowych sankcji nałożonych na Rosję - uważa Micheil Saakaszwili, gubernator Odessy, były prezydent Gruzji.
Przypomina także, że kiedy Angela Merkel wprowadzała sankcje przeciw Rosji, postępowała wbrew woli większości społeczeństwa. Natomiast dzisiaj, jak wynika z badań, większość Niemców popiera ich utrzymanie.
- Ludzie w Europie muszą przestać się oszukiwać, bo w postępowaniu Putina nie zaszły żadne zmiany - mówi.
Micheil Saakaszwili ocenia również znaczenie zmian na globalnym rynku surowców energetycznych dla bezpieczeństwa energetycznego Europy. - To że ich ceny poszły w dół, to błogosławieństwo dla takich krajów jak Polska, Ukraina czy Gruzja. I wygląda na to, że ceny pozostaną niskie przez dłuższy czas, bo spowalniają gospodarki takich krajów jak Chiny czy Turcja, a USA nie rosną tak szybko jak można by oczekiwać. A to oznacza kłopoty dla Rosji i jej krajów satelickich - ocenia.
Według niego należy się liczyć z odejściem od orientacji na gospodarkę surowcową i zwrot ku gospodarce związanej z nowymi technologiami.