Praktycznie wszyscy ministrowie rządu Federacji Rosyjskiej znaleźli się na ogłoszonej przez władze USA tzw. liście Putina, zawierającej nazwiska polityków i oligarchów związanych z prezydentem Rosji - informują we wtorek w pierwszych relacjach media w Moskwie.
Wszystkie te osoby mogą stać się potencjalnym celem nowych sankcji USA - twierdzi portal RBK, wymieniając nazwiska ministrów, w tym premiera Dmitrija Miedwiediewa, szefa MSZ Siergieja Ławrowa i pierwszego wicepremiera Igora Szuwałowa.
RBK podkreśla, że na liście znaleźli się przedstawiciele struktur siłowych władz Rosji: sekretarz Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew, minister obrony Siergiej Szojgu, prokurator generalny Jurij Czajka, szef Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksandr Bastrykin i dowódca gwardii narodowej (Rosgwardii) Wiktor Zołotow.
Przedstawiciel Patruszewa Jewgienij Anoszyn powiedział RBK, że obecność na amerykańskiej liście nie będzie miała wpływu na pracę Patruszewa jako szefa Rady Bezpieczeństwa.
Obok ministrów na liście jest - jak podkreśla dziennik "Wiedomosti" - również całe kierownictwo administracji (kancelarii) prezydenta Rosji, podobnie jak jego doradcy.
Na liście znaleźli się także rosyjscy biznesmeni: Roman Abramowicz, Jewgienij Kaspierski, Oleg Deripaska i Wagit Alekperow.
Abramowicz to bardzo wpływowy rosyjski oligarcha, najbardziej znany jako właściciel angielskiego klubu piłkarskiego Chelsea Londyn. Kaspierski jest założycielem i szefem firmy Kaspersky Lab, produkującej oprogramowanie antywirusowe.
Deripaska to rosyjski biznesmen zwany "królem aluminium", uważany za jednego z najbogatszych ludzi na świecie. Z kolei Alekperow jest prezesem Łukoilu, drugiego największego koncernu naftowego w Rosji.